Wprowadzenie do medytacji na sobotę, 25 listopada

Tekst: Łk 20,27-40

Prośba: o pełną wolność dziecka Bożego

1. Twierdzą, że nie ma zmartwychwstania. Dzisiejszy fragment Ewangelii to spotkanie Jezusa z saduceuszami – ludźmi wpływowymi, bogatymi, używającymi życia. Nie wierzyli w zmartwychwstanie ciał, dlatego nie dziwi, że byli otwarci zarówno na kontakty z Grekami jak i współpracę z Rzymem. Byleby najwygodniej przejść przez życie. My też żyjemy tak, jakby śmierć ciała była końcem. Niezależnie od tego, czy mowa o faktycznej śmierci, czy o stopniowym umieraniu przez starzenie się, choroby, wysiłek, rezygnację ze swoich racji, codzienne wstawanie z łóżka, znoszenie trudnych osób… Jak saduceusze koncentrujemy się na przemijaniu, a zapominamy o celu, do którego zostaliśmy powołani, aby Boga, Pana naszego, chwalić, czcić i Jemu służyć, a przez to zbawić duszę swoją (ĆD 23). I zapominamy o Tym, który JEST naszym Celem. „Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał.  A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 13-14). Czym jest dla mnie zmartwychwstanie? Tak szczerze. Czy tylko „prawdą wiary”, suchą formułką? A jeśli jest ono moim celem, to czy mój styl życia o tym świadczy?

2. Są dziećmi Bożymi. Problemem saduceuszów było to, że nie potrzebowali mesjasza. Nie czekali na niego. Sami sobie świetnie radzili, potrafili się urządzić w okupowanej rzeczywistości. Byli bardzo dorośli. Jezus odpowiadając na ich przewrotne pytanie burzy schemat. Bo kto wygrywa Życie? Dzieci. Bycie dzieckiem Bożym to nie jest nagroda za dobre sprawowanie. To dar, który można przyjąć, lub nie. To uznanie swojej zależności, bezradności i kruchości. To twórczy niepokój, który woła o pełną wolność synów i córek, który nie zadowala się układami z wrogiem. To potrzeba wybawiciela – Chrystusa. W jakich sytuacjach idę na kompromis z grzechem, słabością, lenistwem, sprzeczną z moimi wartościami ideologią? Porozmawiam o tym z Jezusem i poproszę Go, aby to On we mnie wołał do Ojca o wolność dziecka Bożego.