Wprowadzenie do modlitwy na środę, 17 października

Tekst: Łk 11, 42-46

Prośba: o świadomość wewnętrznego rozdarcia i o życie prawdą.

1.   Jezusowe słowa brzmią dziś bardzo ostro i kategorycznie. Nie boi się powiedzieć prawdy, wydobywając na światło postawy hipokryzji i zakłamania u tych, którzy byli autorytetami moralnymi i religijnymi. Wsłuchaj się w te słowa. Co Jezus obnaża? Jakich tematów dotyka? Najpierw zaczyna od czegoś, co może nazwalibyśmy wygodą życia. Łatwo jest dawać w ofierze coś, co nie kosztuje wiele. Trudniej zaś być „porządnym człowiekiem” (cokolwiek teraz to znaczy). Dają dziesięcinę z mięty i ruty i jarzyn, a pomijają (dosłownie „obchodzą bokiem”) sprawiedliwość i miłość Bożą. Nie trzeba się wysilać, bo jarzyny i mięta niewiele kosztują. Prawo zostaje zachowane, choć mogło się okazywać, że z krzywdą dla innych. Zwróć uwagę również na owe pierwsze miejsca w synagogach i pozdrowienia na rynku. Człowiek nie lubi być pomijany, odsuwany na bok, nie uszanowany. Można też za tym gonić i szukać ludzkiego uznania. Przypomnij sobie, jak się czułeś, kiedy ktoś Cię pominął, nie wziął w czymś pod uwagę…

2.   Uczeni w Prawie również nauczyli się obchodzić bokiem to, o czym czytali w Prawie i czego nauczali. Prawo nakładało szereg zobowiązań na ludzi i oni stali na straży, by ludzie tego przestrzegali. Równocześnie to samo prawo interpretowali w taki sposób, żeby oni nie musieli się za bardzo do niego stosować i mieć „czyste sumienie”. Pod względem legalnym wszystko jest w porządku. Ale czujesz podskórnie, że pokazuje to życie fasadowe, rozdarte na dwoje – kryteria, jakie stosuje się do innych nie są takie same jak te, które stosuje się do samego siebie. Pojawia się również rozdarcie wewnętrzne: mogę być inny na zewnątrz, a inny w środku. Dwulicowość i fasadowość życia, które nigdy nie wprowadzają Bożej sprawiedliwości i miłości. Można obchodzić bokiem nie tylko przepisy prawa, Bożą sprawiedliwość i miłość. Tym samym obchodzi się bokiem także własne życie z jego prawdą, a także życie bliźniego. O tym wspomina św. Paweł w dzisiejszym pierwszym czytaniu (Ga 5, 18-25): można żyć według Ducha (według miłości Bożej), albo według ciała (według zafiksowanego na sobie „ego”). Wybór zawsze należy do człowieka. Decyzja o życiu według Ducha zawsze prowadzi do wewnętrznej prawdy, pojednania swego serca i połączenia tego, co w człowieku rozdarte. Taki człowiek przestaje żyć „pod publiczkę”, a zaczyna prawdziwie kochać. Spotkaj się dzisiaj z Jezusem, który pragnie dla Ciebie takiego właśnie życia. Powiedz Mu o rozdarciach, jakie odkrywasz w sobie. Pozwól, by Jego miłość je leczyła.