Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 30 kwietnia

Tekst: J 15, 18 – 21

Prośba: o łaskę nieustannego towarzyszenia Jezusowi we wszystkim.

1. Jezus kontynuuje swoją mowę pożegnalną, która jest swoistym testamentem Jezusa. To tu czyni i wypowiada najważniejsze rzeczy. Dziś mówi o byciu podobnym do Niego. Szczególnie ważne są słowa o byciu sługą, który nigdy nie jest większy od swego Pana. Jego rolą jest być do dyspozycji Pana, być przy Nim, aby móc wykonać to, co Pan poleci. Z drugiej zaś strony, bycie przy Panu będzie skutkować tym, że sługę zawsze będą traktować tak, jak jego Pana, właśnie dlatego, że należy do tego a nie innego Pana. Do kogo należy Twoje życie? Co Cię w nim spotyka i czy przypadkiem nie podobne rzeczy, jak Twego Pana?

2. To wszystko będą czynić słudze z powodu imienia Pana. Tak czy inaczej, to On tu jest najważniejszy i pierwszy. Najpierw Jego traktowali tak, jak traktowali. Najpierw Jego słowo odrzucili, najpierw jego prześladowali. Warto o tym pamiętać w trudnych chwilach życia, aby nie wyolbrzymić tego, co nas spotyka. Bóg jest zawsze pierwszy i On wziął na siebie to wszystko, co my próbujemy dźwigać i co my przeżywamy. W ten sposób mamy udział w tym, co On czyni. Ładnie to ujął św. Ignacy pisząc, że Jezus zaprasza nas do tego, byśmy razem z Nim pracowali i trudzili się w dzień, czuwali w nocy, aby w ten sposób będąc w Jego trudach, razem z Nim wejść do Jego chwały. Bo w naszym życiu ani w drodze krzyżowej Chrystusa to nie cierpienie jest najważniejsze, lecz Bóg, który przez to cierpienie przechodzi (i przez śmierć) i my, którzy mamy Go naśladować (=iść za Nim). Czy tego pragniesz? Kto Cię w życiu prowadzi? Komu oddałeś swoje życie?