Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 4 maja

Tekst: Dz 8, 26-40

Prośba: o łaskę zaufania Słowu Boga.

1.   Anioł mówi do Filipa, by poszedł na drogę, która jest pusta. My ani nie chcemy być puści, ani nie chcemy, by pustka nas spotykała: pustka portfela, pustka rozumu, pustka relacji… to słowo jest dla nas trudne. Pomyśl o nim przez chwilę. Bóg jednak nierzadko doprowadza człowieka do swoistej pustki. Po co? By zrobiła się przestrzeń, w której Jego słowo zabrzmi i będzie miało miejsce do działania. Też po to, by człowiek nie popadł w pychę i tam, gdzie Bóg zadziałał, oddał Mu chwałę i dziękował. Czy boisz się pustki w życiu? Czy wierzysz, że Bóg jest zdolny wypełnić pustkę… przede wszystkim Sobą, czyli Miłością? Czy przyjmiesz to?

2.   Pusta droga okazała się miejscem spotkania Filipa z etiopskim urzędnikiem. Do spotkania może dojść wtedy, gdy nie ma przed-założeń, stereotypów czy postawy „wiem lepiej”. Filip ma przyłączyć się do wozu i pomóc urzędnikowi zrozumieć to, co dotyczy Słowa Bożego. Wykorzystuje okazję – natchniony przez Ducha – by głosić Dobrą Nowinę o Jezusie, o którym tekst mówi. Droga, która była pusta, staje się miejscem radości i pokoju. Pozwolić na pustkę, by Bóg mógł ją wypełnić Sobą…

3.   Zobacz, że powtarza się tutaj schemat, który widzieliśmy w drodze do Emaus. Tam sam Jezus rozmawiał z uczniami, ukrywając się w postaci Wędrowca. Tutaj tym wędrowcem jest Filip. Ale schemat jest podobny. Najpierw Filip oświeca rozum urzędnika, wyjaśnia mu Pisma i głosi Dobrą Nowinę. Potem następuje przemiana serca Etiopa, który mówi „chcę” – chrzest staje się dla niego nowym życiem. Angażuje swoją wolę, podejmuje decyzję. A w tym wszystkim powoli rozpala się jego serce (jak u uczniów z Emaus) i czuje radość – prawdziwa radość jest nieomylnym owocem obecności Ducha Świętego. Z jednej strony zapytaj siebie o to, czy pozwalasz Bogu wypełniać swoje pustki, czy zgadzasz się na to? Z drugiej, czy pozwalasz na to, by dotykała Cię – jak tego urzędnika – Dobra Nowina o Jezusie. Czy ta nowina przemienia Twoje życie, prowadzi do decyzji. A zaczyna się to od tego, że zaufasz Słowu, czasem wbrew nadziei, czasem pośród pustki…