Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 27 maja

Tekst: Mk 11, 11-25

Prośba: o czystość serca, by odnajdować Boga we wszystkim.

1. Oczyszczenie świątyni przez Jezusa nie było jakąś gwałtowną reakcja na to co zobaczył, ale odpowiedzią, w której użył swojej siły by bronić mieszkania Ojca. Zobacz ten proces krok po kroku. Jezus wpierw zbliżył się do Jerozolimy, potem wszedł do świątyni, następnie obejrzał wszystko i nie podjął żadnego działania, bo pora była późna, ale oddalił się w stronę Betanii, by następnego dnia wrócić do świątyni i zrobić porządek z przekupniami. Celem tego działania było przywrócenie pierwotnego porządku w świątyni, jej modlitewnego charakteru, oczyszczenie przestrzeni, w której człowiek mógł obcować z Bogiem. Warto zobaczyć siłę Jezusa, z jaka walczy o przestrzeń dla relacji z Bogiem. Siła, która służy ochronie i obronie wartości. Jakiego oczyszczenia potrzebuje moje serce by nauczyło się, jak uczył św. Ignacy, szukać i odnajdywać Boga we wszystkim? Czy dostrzegam Jezusa, który nieustannie we mnie pracuje, czasem używając „mocniejszych argumentów”?

2. Wątek z figowcem, którego Jezus przeklął, prowadzi nas w dalsze rozważania o kondycji naszego serca. Zwykle zwracamy uwagę na fajerwerki z przenoszeniem gór w morze, i że Jezus szuka owoców choć to wcale nie pora na figi. I może zasmuca nas, że do tej pory żaden pagórek po naszej modlitwie nawet nie drgnął, i może oburza nas taka niefrasobliwość Jezusa. Jezus jednak zwraca uwagę na przebaczenie jako konieczny warunek modlitwy, która przynosi owoce. Przebaczenie jest kluczem do spotkania z Bogiem, do spotkania z bliźnim. To pierwsze – przed przenoszeniem gór w morze i to więcej niż znalezienie na drzewie fig nie w porę ich owocowania. Czy staję do modlitwy z sercem wolnym od nieprzebaczenia i gotowym wybaczać, jeśli mam coś przeciw komuś?