Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 3 maja
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski
Tekst: Ap 12, 10ab; J 19, 25-27
Prośba: o łaskę świętowania wraz z Maryją.
„Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca” – Dzisiejsza Uroczystość z wielu powodów może być okazją do radości. Świąteczny nastrój podkreślony jest dzięki dniu wolnemu od pracy, ciepłej pogodzie, dekoracjom z okazji święta państwowego i ogólnej atmosferze grillowania w przyjacielskim gronie. Czas wytchnienia, odpoczynku i towarzyskich spotkań. Żeby dobrze przeżyć święto, należy zatroszczyć się o wyjątkową oprawę. W pierwszym czytaniu napisane jest, że nastał wyjątkowy czas: to, co było dawne (ciemność, panowanie złego i śmierci oraz brak nadziei), minęło bezpowrotnie. Dzięki Kościołowi nastało panowanie Chrystusa. Zachęcam Cię byś zobaczył dziś rzeczywistość nowymi oczami i z perspektywy człowieka, który żyje w Królestwie Chrystusa. Tak jak poczucie świętowania przejawia się w konkretnych rzeczach, tak życie pod władzą Chrystusa może wyrażać się poprzez codzienne nastawienie. Co możesz zmienić w swoim sposobie myślenia lub postrzegania rzeczy, by móc codziennie cieszyć się z Królestwa Bożego, które już jest obecne, choć jeszcze nie w pełni?
„Oto Matka twoja” – Dziś w sposób szczególny czcimy Maryję, jako Królową Polski. W uroczystości tej wyraża się wielowiekowe nabożeństwo do Maryi i ufność w jej szczególną opiekę. Każdy z nas może kształtować swoją własną relację do Maryi: choćby dziś stając z Nią pod krzyżem i słysząc zaproszenie, by wziąć Ją do siebie. Tak może zacząć się lub pogłębić wyjątkowa relacja z Maryją – Matką, Przyjaciółką, Siostrą czy Wspaniałą Kobietą. Jak odpowiesz dziś na to zaproszenie?
o łaskę świętowania wraz z Maryją.
ZAPRASZAM CIEBIE Maryjo na świętowanie35 urodzin mojego syna Marka . Wypraszaj potrzebne Łaski u Swego SYNA JEZUSA dla mojego syna jego syna Nikosia i żony Uli 🙂
Uczeń wziął Maryję do siebie. A ja proszę, – Maryjo – weź mnie do Siebie. Ty mnie prowadź, oddaję Ci się zupełnie i bądź moją Mamą i Królową.
Lubię mówić litanię loretańską z pamęci i na wyrywki.
Po każdym wezwaniu robię przerwę i spoglądm oczya wyobraźni, jak dziecko na swoją mamę, która jest królową.
Chcę się przekonać, czy słyszała.
Mama udaje, że nie słyszała.
Ale ja wiem, że słyszała bardzo dobrze.
Mamy zawsze to słyszą.