Pomyśl o miejscu, w którym obecnie mieszkasz, pracujesz, odpoczywasz. Przypomnij sobie ludzi, wśród których spędzasz najwięcej czasu. Jak się czujesz tam, gdzie jesteś? Jak jesteś uczniem Jezusa w każdym z obszarów Twojej aktywności?

2. Jezusa wysyła uczniów po dwóch. Dlaczego? Z jednej strony w ówczesnych czasach, aby jakieś świadectwo mogło zostać przyjęte jako wiarygodne trzeba było dwóch albo trzech świadków. Więc Jezus posyła po dwóch, aby byli wiarygodni tam, gdzie się znajdą. Z drugiej strony, tak po ludzku w jakimś zaangażowaniu, szczególnie takim, które jest jakoś trudne czy niebezpieczne, dobrze jest mieć kogoś, kto dzieli ten trud, ból, zmaganie. Wtedy jest jakoś łatwiej… Popatrz na osoby w którymi współpracujesz w różnych zadaniach, niekoniecznie związanych z wiarą. Jakie to są osoby? Jak Tobie się z nimi współpracuje? Jak w ogóle czujesz się w pracy zespołowej, dzieleniu obowiązków z kimś, przyjmowaniu, że ten ktoś zrobi coś inaczej, niż Ty byś to zrobił?

3. Jezus nie wysyła uczniów bez potrzebnych darów. Udziela im ze swojej mocy. Poleca im nieść pokój – używa podobnego sformułowania, jakie m.in. wypowiada po swoim zmartwychwstaniu do zalęknionych Apostołów: „Pokój temu domowi”. Daje im też moc czynienia cudów: uzdrawiania, uwalniania. Wszystko w Jego imię. Poleca też głosić, że Królestwo Boże nadchodzi. Jak mogli zareagować uczniowie na to posłanie ich przez Jezusa? Co rodziło się w ich sercach? Jakie myśli kłębiły się w ich głowach? Ty również jesteś  posłany, by czynić to, co czynił Jezus. Jak to robisz? Jacy odchodzą ludzie po spotkaniu z Tobą? A Ty sam, jak postrzegasz obecność Jezusa przy sobie? Jak dbasz o tę relację?