Wprowadzenie do modlitwy na środę, 8 czerwca

Proś o łaskę widzenia w Bogu jedynego źródła dobra.

Tekst: Ps 16, 1-2.4-5.8.11 i 1 Krl 18,20-39

Przeczytaj tekst Psalmu jako diagnozę swojego serca. Psalmista opisuje relację do Boga słowami wyrażającymi silne przekonanie, co do ich prawdziwości. Zastanów się, czy jesteś w stanie powtórzyć za autorem słowa z tą samą pewnością? Czy Twoje pragnienia współbrzmią z pragnieniami autora?

Poza Tobą nie ma dla mnie dobra” – Tylko Bóg jest jednym i ostatecznym źródłem dobra i miłości. Ta myśl kłóci się z postawą człowieka, który z niektórymi prawdami się zgadza, a inne odrzuca (szczególnie te, które nie wydają mu się praktyczne). Zniecierpliwiony takim zachowaniem prorok Eliasz powiedział do Izraela: „Dopókiż będziecie chwiać się na obie strony? Jeśli Pan jest prawdziwym Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu”. Eliasz nawołuje do opowiedzenia się po jednej ze stron, do określenia się, do podjęcia decyzji. Ostatecznie wiara jest właśnie tym: podjęciem decyzji i wytrwaniem w niej. Podjęcie tej decyzji sprawia, że człowiek przestaje być samemu sobie bogiem, który wybiera przychylne prawdy, który działa na dwa fronty patrząc, u kogo da się więcej ugrać. Eliasz wzywa do podjęcia decyzji. Odpowiedzią ze strony Izraelitów jest cisza. Żyjemy w świecie tymczasowości i klimat kulturowy po prostu nie sprzyja podejmowaniu zbyt fundamentalnych decyzji. Co zyskujemy wybierając Boga na ostateczne źródło dobra? Psalmista odpowiada we fragmentach nie wybranych do dzisiejszej liturgii dnia. Podjęcie tej jednej fundamentalnej decyzji sprawia, że cały człowiek uzyskuje pokój, czyli w jego nerkach – siedzisku pragnień, w wątrobie – ośrodku uczuć, w sercu – wrażliwości sumienia i w prawicy – symbolu siły panuje pokój i harmonia.

Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem” – Psalmista odwołuje się do historii podziału Ziemi Obiecanej na pokolenia Izraela. Teren, zdobyty w podbojach po przejściu przez Morze Czerwone, został podzielony pomiędzy jedenaście pokoleń Izraela. Ród Lewitów nie otrzymał ziemi. Ich przeznaczeniem, jako kapłanów, miał być sam Bóg. Psalmista zachęca nas byśmy pragnęli Boga dla Niego samego, a nie dla jakiś materialnych dóbr, które mogłyby poprawić pomyślność życiową.