Wprowadzenie do modlitwy na środę, 28 lutego

Tekst: Mt 20, 17-28

Prośba: o łaskę przylgnięcia do życia Jezusa – o życie stylem życia Jezusa.

1.   Początek dzisiejszego tekstu i jego zakończenie wzajemnie się uzupełniają i są klamrą tego, co pomiędzy nimi. Najpierw Jezus mówi, co się z Nim stanie, a na koniec wyjaśnia dlaczego tak będzie. Życie każdego z nas płynie w tej samej optyce, podobnie jak Jezus zostaliśmy uczynieni z miłości i do miłości powołani – nie tylko, by kochać, ale byśmy cali byli zanurzeni w Miłości. Tak de facto jest, jednak na codzień nie uświadamiamy sobie tego. I ta miłość ma taką właściwość, że całkowicie i bez zastrzeżeń wydaje siebie tym, których kocha. Dlatego Jezusa spotka to, co spotka. Możemy tu dopatrywać się elementów i społecznych, i politycznych, a nawet religijnych. To prawda. Lecz najgłębszą prawdą jest miłość. Wpatruj się w Miłość, która na różne sposoby dotyka Ciebie codziennie. Czasem może delikatnie muska, czasem trąca ramieniem, a czasem mocno i głęboko dotyka. Uświadom to sobie, wiedząc, że przychodzi ona do nas na ludzki sposób i przez ludzi (por. Oz 11, 4).

2.   Tymczasem matka synów Zebedeusza i oni sami podchodzą do Jezusa i wyrażają swoje pragnienie. Wsłuchaj się w jej słowa. Czy widzisz różnicę w tym, co mówi Jezus, a w tym, o co oni proszą? Jak bardzo w sercu człowieka, zranionym przez grzech, znajduje się pragnienie wywyższenia, bycia kimś, dominowania a nawet panowania, zajmowania lepszych miejsc, itd. Jak bardzo trudno się człowiekowi zgodzić, że miłość to nie romantyczna kolacja przy świecach, lecz to oddawanie swego życia dla osoby umiłowanej. Dać wszystko, by otrzymać wszystko (by móc wszystko przyjąć). Tak potrafi tylko Bóg. A człowiek…? Daje odrobinkę i w związku z tym jest zdolny przyjąć zaledwie odrobinkę, bo by móc wszystko przyjąć, potrzeba mieć wewnętrzną przestrzeń. A ona poszerza się wtedy, kiedy człowiek jest w stanie dawać coraz więcej. Dlatego Jezus mówi im o kielichu, z którego On będzie pił i każdy, kto chce iść za Nim. To nie zaszczyty i miejsca po prawej i lewej stronie Jezusa…. zresztą, te są już zajęte. Przez kogo? Królujący na krzyżu ma po swojej prawej i lewej… dwóch łotrów. Czy już rozumiesz? Rozmawiaj o tym wszystkim z Jezusem podczas tej modlitwy. Pozwól, by Jego słowa rozgrzały Twoje serce i wprowadziły Cię w Jego życie. Tylko w Nim bowiem jest zbawienie.