Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 17 maja
Tekst: J 14, 7 – 14
Prośba: o doświadczenie miłości Ojca w codzienności.
1. Panie, pokaż nam Ojca – te słowa brzmią i w naszych sercach. Bo przecież nasza droga życia to powrót do Ojca i Jego domu. Wyszliśmy od Niego i do Niego wracamy. Rozważ swoje życie w tym kontekście. Zobacz, że historia Jezusa odciska się w Twoim życiu. On również wyszedł od Ojca, przeszedł przez ziemię, nauczył nas na czym polega miłość (bo przez grzech nasza miłość jest koślawa) i wrócił do Ojca. To także Twoja droga.
2. Jezus zapewnia nas, że znamy Ojca, bo widzieliśmy już Jego. To niesamowite, jak bardzo Bóg się o nas troszczy i chce dać nam siebie poznać. Choć jest niewidzialny i niedostępny naszym zmysłom, to posyłając Syna na świat stał się nam i widzialny i dostępny. Patrząc na Jezusa widzimy i Ojca. Nie chodzi tu bynajmniej o rysy twarzy, bo Bóg jest Duchem. Chodzi o Miłość, jaką Jezus kocha nas – bezwarunkowa, bez ograniczeń, totalna i aż do wydania swojego życia. Ojciec jest dokładnie taki sam. Wsłuchaj się w te słowa, kiedy Jezus mówi o Ojcu, który trwa w Synu i Synu, który trwa w Ojcu.
3. Na koniec Jezus mówi o tym, by prosić w imię Jego o wszystko, a wtedy On to spełni. Prosimy o wiele rzeczy w życiu, choć są i tacy, którzy o nic nie proszą, bo nie czują się godni lub też wydaje im się, że są samowystarczalni. Mamy prosić i może w dzisiejszej modlitwie również na końcu poproś Jezusa i w Jego imię. A o co? Może właśnie o to, byś mógł doświadczyć miłości Ojca w swojej codzienności, byś mógł dostrzec Jego delikatne działanie w szarej rzeczywistości, w życiu takim, jakie ono jest. Bo wiemy dobrze, jak ważne dla nas jest doświadczenie ojca – tego ziemskiego. Niezależnie, jaki on był, poproś w imię Jezusa, byś doświadczył Ojca niebieskiego i w Nim uzyskał to, czego może nie dał Ci ojciec ziemski.
Panie, za wszystko czym mnie obdarzasz moje serce jest przepełnione wdzięcznością. Wiem, że sama z siebie nic nie mogę. Wszystko co mam i kim jestem otrzymałam od Ciebie, nawet dzisiejsze łzy to dar od Ciebie. Ty widzisz mnie w pełni, widzisz moją nędzę i nicość, moją słabość i bezsilność wobec siebie. Tyle pragnień we mnie, ale moje słabości są większe, pomóż mi Panie pójść za Tobą, naucz mnie prosić o to, co jest Twoją wolą a nie wygodne i przyjemne dla mnie. Uwolnij moje serce z chciwości i pożądliwości tego świata a wlej TWOJĄ NAJPIĘKNIEJSZĄ NAJCZYSTSZĄ MIŁOŚĆ. Naucz mnie służyć z miłością, pokorą i wdzięcznością. Proszę o ochronę dzieci, przed konsekwencjami moich grzechów i o pełnię błogosławieństwa Bożego dla nich, proszę o doświadczenie miłości Ojca w codzienności dla nas wszystkich. JEZU UFAM TOBIE!