Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 19 listopada.
Tekst: Łk 19,1-10
Prośba: o łaskę pragnienia spotkania z Jezusem i hojnej odpowiedzi na Jego wolę.
1. Moje pragnienia. Zacheusz ma głębokie pragnienie zobaczenia Jezusa. Wchodzi nawet na drzewo, wystawiając się na drwiny otoczenia. Nie dba o to, co powiedzą o nim inni. Przełamuje wewnętrzne opory (a może nawet kompleksy dt. np. niskiego wzrostu) i robi wszystko, by zobaczyć Jezusa. Przypomnę sobie sytuacje, w których przekraczałem siebie w dążeniu do realizacji najgłębszych pragnień. Czy odczuwam w sobie wciąż takie pragnienia?
2. Inicjatywa Jezusa. Jezus zwraca się po imieniu do Zacheusza i wprasza się do jego domu. Wykazuje inicjatywę i zainteresowanie. Pokazuje tym samym, że każdy, nawet największy grzesznik, zawsze żyje w orbicie Bożej łaski, która znienacka może go dosięgnąć. W jakich momentach mojego życia doświadczyłem bardzo wyraźnie inicjatywy Jezusa? Czy miałem poczucie swojej małości i niegodności na modlitwie, a mimo wszystko nie uciekałem od Niego, licząc na Jego miłosierdzie?
3. Odpowiedź człowieka. Zacheusz od razu odpowiada na inicjatywę Jezusa. Schodzi z drzewa i przyjmuje Jezusa w swoim domu, który staje się miejscem zbawienia. Jego odpowiedź jest hojna i wielkoduszna. Prowadzi ona do konkretnych czynów miłości. Jak wygląda moja odpowiedź na zaproszenie Jezusa? Czy modlitwa, której się oddaję przekłada się na konkretne postawy oraz czyny świadczące o autentycznym doświadczeniu Jezusa? Czy w moim sercu dokonuje się zbawienie?
Kiedyś nie rozumiałam o co chodzi z tym spotkaniem Jezusa. Ale stopniowo w moim sercu pojawiało się pragnienie tego spotkania. Pojechałam na mszę z modlitwą o uzdrowienie. To było pierwsze, piękne dotknięcie mojego serca. Zapragnęłam czegoś więcej. Zaczęłam poszukiwać i poszłam na kurs do Wspólnoty Św. Barnaby w Poznaniu. Kiedyś ten kurs nazywał się Filip, dziś Nowe Życie (niedawno była na tym kursie znajoma i powiedziała, że naprawdę otrzymała nowe życie), była modlitwa o wylanie Ducha św. i od tego czasu zrozumiałam co znaczy spotkać Jezusa. Zawierzyłam całe moje życie Jemu i wciąż na nowo, każdego dnia doświadczam Jego obecności, spotykam się z Nim codziennie i wiem, że prowadzi mnie. Czuję Jego ogromną i bezinteresowną miłość. Przeprowadził mnie przez rekolekcje ignacjańskie i wiem, że moim pragnieniem jest pełnić Jego wolę, iść i służyć Bogu i ludziom. Jezu ufam Tobie!