Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 12 stycznia

Tekst: Mk 1, 40-45

Prośba: o wewnętrzną wolność i radość ofiarowania siebie Bogu i bliźniemu

1. Wołanie chorego. Trędowaty z dzisiejszej Ewangelii przełamuje wszelkie schematy i zakazy jakie odnosiły się do funkcjonowania w społeczności chorych na trąd. Możemy wyczuć w tej scenie narastające napięcie. Trędowaty zamiast z daleka ostrzegać o niebezpieczeństwie i zachowywać określoną odległość, podchodzi do Jezusa, zastępuje mu drogę padając na kolana i prosi Go słowami „jeśli chcesz, możesz…”. Determinacja chorego, a jednocześnie jego wiara w dobra wolę Jezusa, „rozbraja” Jezusa i pozwala działać Jego łasce. Być wolnym to móc wybierać i działać dla większego dobra. W jaki sposób Ty korzystasz z daru wolności? Jeśli chcesz, możesz…. Jakie echo zostawiają w Twoim sercu te słowa? Wiele mądrości jest w sformułowaniu: jeśli czegoś chcesz i pragniesz – to znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz – znajdziesz wymówkę.

2. Jezus zależy od człowieka. Popatrz na Jezusa, który daje się „poprowadzić” choremu i podejmuje kroki, które tamten niejako wyznacza. W pierwszym akcie Jezus „lituje się na widok niedoli….” i uzdrawia chorego, który staje przed Nim. Jezus działa trochę jakby wbrew swoim planom i może dlatego surowo zastrzega sobie dyskrecję. Tymczasem uzdrowiony rozgłasza wszystkim co się stało i stawia Jezusa w kłopotliwej i niekomfortowej sytuacji, w której Jezus musi się ukrywać. Zgoda na zależność jest wolnością, która otwiera a nie zamyka. Jezus jest wolny i jednocześnie w wolności przyjmuje konsekwencje wolności człowieka. Wolność nie jest darem absolutnym, jest darem, które możemy ofiarować drugiemu w miłości. „Nikt mi życia nie odbiera, ja sam je daję” (por J 10, 18). W jaki sposób reagujesz, co myślisz, co czujesz kiedy ktoś z ważnych powodów wpływa na zmianę Twoich planów?