Środa Popielcowa
Wprowadzenie do medytacji na środę, 1 marca
Tekst: Mt 6,1-6.16-18
Prośba: o łaskę głębokiego wejścia w okres Wielkiego Postu.
1. Uczynki pobożne i wewnętrzna postawa. Środa Popielcowa rozpoczyna okres Wielkiego Postu. Jest to czas szczególny, w którym Jezus, przez swój Kościół, zaprasza nas do podjęcia reformy naszego życia. Podstawą naszej pracy, według słów Jezusa, jest czysta intencja. Podejmuję konkretne praktyki i wyrzeczenia nie po to, aby się pokazać innym, nie po to też, by skupiać się na sobie jaki to jestem wspaniały w tej swojej ascezie. Każdy uczynek ma prowadzić mnie bardziej do Boga, na Nim skupiać, o Nim przypominać, bardziej Go kochać. Każdy uczynek ma prowadzić mnie również do większej miłości siebie i bliźniego. Z jakim nastawieniem wchodzę w tegoroczny Wielki Post? O co chcę dziś szczególnie prosić Jezusa?
2. Jałmużna i modlitwa. Jałmużna jest jedną z form okazywania miłosierdzia. Dajemy pieniążki, jedzenie, ubrania ludziom potrzebującym; wspieramy różne fundacje; niektóre rodziny decydują się na przeznaczenie 10% swoich zarobków na podobne cele… Jakie widzę tu możliwości? Modlitwa jest konieczna dla naszego ducha, jak pokarm dla ciała. Modlimy się codziennie, ale następujące pytanie jest wciąż aktualne: do jakiego „bardziej” zaprasza mnie Jezus w moim przeżywaniu modlitwy? Wydłużenie czasy na medytacje ignacjańską, spacer z różańcem w ręku, codzienna lektura Pisma Świętego, modlitwa ofiarowania się Jezusowi przez Maryję… ku czemu kieruje mnie Duch Święty?
3. Post. Wyrzeczenie i post – to zawsze nas kosztuje. Myśl o poście często rodzi automatyczne zniechęcenie. Dzieje się tak często z prostego powodu: uzależnienie od cukru. Być może tegoroczny Wielki Post będzie dla nas okazją do zrezygnowania z tego zbędnego elementu naszej diety, aby odkryć prawdziwą radość z oczekiwania na oraz samego przeżywania postu? Post przypomina również, że posiadamy ciało i psychikę, które są również zaproszone do uczestnictwa w życiu duchowym. W jaki sposób mogę pomóc mojej duszy w przeżywaniu modlitwy?
Podczas medytacji Duch Święty zaprosił mnie w tym Wielkim Poście do… dziękowania, do zauważania Jego łask i nieustannego dziękowania. Plany miałam inne… A tu taka „nowość”. Dzięki Ci, Duchu Święty za natchnienie.
Pomagając innym możemy sprawić, ze ci ludzie zobaczą w nas Jezusa, może i nawet uwierzą w Niego, w Dobro, w Miłość…
Mam postanowienia, wyrzeczenia na ten Wielki Post, ale niech będą one przed Bogiem, nie przed ludźmi „niech nie wie prawa ręka co czyni lewa”…
I każdy w duchu powinien coś postanowić dla Jezusa, nie trąbić i rozpowiadać o tym, tylko niech to będzie tajemnicą między nim a Jezusem, do czego bardzo zachęcam:-)