Sobota, 4 grudnia, 1 Tydzień Adwentu

Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: «Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie». A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!» Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił. (Łk 22, 39-44)

Czas modlitwy: ok. 30 minut.

Usiądź wygodnie, poczuj swoje ciało. Uświadom sobie gdzie jesteś i co będziesz robił. Zrób kilka głębszych oddechów – poczuj, że oddychasz. Uświadom sobie również uczucia, jakie teraz w Tobie są. Czy jesteś spokojny, wyciszony, skupiony? A może czymś poirytowany, sfrustrowany, zagniewany, zmęczony…? Nie oceniaj tych uczuć, lecz próbuj włączyć je w modlitwę. Zrób teraz znak krzyża. Następnie przeczytaj powoli zaproponowany tekst.

 Wyobraź sobie, że idziesz z Jezusem i grupą mężczyzn na górę. W zasadzie nie jest to wielka góra, takie większe wzgórze. Rosną tam różne drzewa. Jest sporo miejsca by usiąść gdzieś na trawie, odpocząć. Rozpoczął się już wieczór, delikatna mgiełka spowija wszystko, robi się coraz chłodniej i ciemniej. Ale nie przyszliście tam na odpoczynek. Wiesz, że ma się wydarzyć coś ważnego, coś wielkiego w życiu Jezusa. Być może przeczuwasz, co to będzie. Popatrz jak wygląda Jezus, zobacz w jaki sposób się porusza, jaki ma wyraz twarzy. Popatrz też na współtowarzyszy drogi, jak się zachowują, co mówią. A Ty co odczuwasz? Jakie myśli przychodzą Ci do głowy?

Kiedy jesteście na miejscu Jezus każe wam się modlić. Sam oddala się kawałek od Was i zaczyna się modlić. Pomimo oddalenia masz możliwość słuchania tego, co mówi Jezus. Jak reagujesz na Jego słowa? Jakie uczucia wzbudzają w Tobie Jego słowa? Pomyśl o tym przez chwilę, uświadom to sobie.

Masz możliwość doświadczenia tego, jak wygląda relacja Jezusa z Jego Ojcem. Jak byś ją scharakteryzował słysząc słowa Jego modlitwy? O co Jezus prosi Ojca? Czy domaga się od Niego skutecznego działania? Czy stawia Ojcu warunki? Czy próbuje wymusić Jego interwencję? A z drugiej strony… czy Jego poddanie się woli Ojca jest „rezygnacją”? Jak Jezus rozmawiał z Ojcem, jaki miał ton głosu? Zobacz i posłuchaj Go podczas modlitwy. Czy dostrzegłeś anioła umacniającego Jezusa? Poddanie się woli Ojca i umocnienie z Jego strony… jakie uczucia i myśli ta scena wzbudza w Tobie? Porozmawiaj o tym z Jezusem, powiedz Mu o wszystkim szczerze tak, jak myślisz i czujesz.

       Na koniec modlitwy odmów bardzo powoli i ze świadomością: Ojcze nasz…

       Po modlitwie przez ok. 5 minut pomyśl o tym, jak Ci poszła modlitwa. Czy udało Ci się być skupionym na Bogu i po prostu trwać? Jakie myśli przychodziły Ci do głowy? W jakich sprawach było Twoje serce? Jak szybko myśli uciekały Ci do innych spraw, trosk, problemów? Nie osądzaj i nie potępiaj siebie za rozproszenia – po prostu uświadom sobie to wszystko. Powoli nauczysz się być uważnym na Boga.

      Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

 

UWAGA! Każdego wieczoru odpraw rachunek sumienia, przyglądając się w nim wszystkim poruszeniom, uczuciom, pragnieniom i motywacjom, jakie się pojawiały w ciągu dnia oraz do czego Cię one prowadziły: do dobra, służenia innym, czy też do grzechu, upadku, zamknięcia się w sobie… Sposób odprawiania RS znajdziesz tutaj.