Wprowadzenie na Wielki Wtorek, 12  kwietnia 2022

PASCHALNA DROGA JEZUSA I MOJA

Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Tekst: Mk 14, 3-8

A gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, i siedział za stołem, przyszła kobieta z alabastrowym flakonikiem prawdziwego olejku nardowego, bardzo drogiego. Rozbiła flakonik i wylała Mu olejek na głowę. A niektórzy oburzyli się, mówiąc między sobą: «Po co to marnowanie olejku? Wszak można było olejek ten sprzedać drożej niż za trzysta denarów i rozdać ubogim». I przeciw niej szemrali. Lecz Jezus rzekł: «Zostawcie ją; czemu sprawiacie jej przykrość? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. Bo ubogich zawsze macie u siebie i kiedy zechcecie, możecie im dobrze czynić; lecz Mnie nie zawsze macie. Ona uczyniła, co mogła; już naprzód namaściła moje ciało na pogrzeb.

Obraz: Kobieta pełna odwagi, która namaszcza Jezusa drogim olejkiem i odważna Weronika na drodze krzyżowej. Zobacz te kobiety. Co mówi ich spojrzenie, gesty – przypatrz się im dokładnie. Jezus reaguje na nie z wdzięcznością, miłością. Przypatrz się Jego spojrzeniu, gdy na nie patrzy.

Myśli do modlitwy:

Jesteśmy świadkami bardzo intymnego spotkania, które rozgrywa się na oczach tłumów. Dotykanie twarzy. Zranionej, obolałej. To w tę twarz wpatrywała się Maria w Betanii. Maria, która obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona. Panie Jezu, Ty sam przez dotyk leczyłeś, uzdrawiałeś, i często dokonywało się to na osobności, w kontakcie jeden na jeden. Tak jak wtedy, kiedy przyprowadzili do ciebie głuchoniemego i prosili, żebyś go dotknął. Wziąłeś go osobno. 

Jezu, Ty wiesz jak to jest, kiedy potrzebujemy czyjejś obecności, uwagi i empatii i pojawia się osoba, która nas widzi. Widzi nas w naszym bólu i chce cała być przy nas. 

Są takie dni, kiedy ból związany z różnymi doświadczeniami jest tak silny, że nie umiem już sobie z nim poradzić. Wtedy nie trzeba wiele. Najlepszą cząstką jest życzliwa obecność. Bycie obok kogoś bliskiego. Zauważenie bólu, który może się nie zmniejszy, ale jest już dzielony. Jezu, chcę tak być przy Tobie. Tak blisko, żeby móc delikatnie dotknąć Twojej twarzy. Ulżyć Ci przez moją obecność. (Maria Druch, Iwona Jagiełka, “Empatyczna Droga Krzyżowa).

Zakończ modlitwą:

Zabierz, Panie, i przyjmij całą
wolność moją, pamięć moją i rozum,
i wolę moją całą,
cokolwiek mam i posiadam.
Ty mi to wszystko dałeś
– Tobie to, Panie, oddaję.
Twoje jest wszystko.
Rozporządzaj tym w pełni
wedle swojej woli.
Daj mi jedynie miłość
Twoją i łaskę,
albowiem to mi wystarcza. Amen.