Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 2 listopada, Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

Tekst: Łk 23, 44 – 53

Poproś o łaskę całkowitego oddania Bogu swego życia.

1.   Dzisiejszy dzień jest dobry na to, by podjąć refleksję na temat śmierci i umierania. Za przewodnika mamy Jezusa, który umiera na krzyżu dla zbawienia świata, zbawienia mnie i Ciebie. Spróbuj najpierw wyobrazić sobie tę scenę. Ale wchodząc w tę modlitwę spróbuj wyobrazić sobie również Twoją własną śmierć. Bo ten moment czeka każdego człowieka. Nikt przed nim nie ucieknie, choć świat bardzo próbuje uczynić z niego temat tabu i oddalić, jak bardzo się da. Cały przemysł kosmetyczny, chirurgii plastycznej, dbania o zdrowie i ciało ma służyć temu, by się znieczulić – by nie widzieć, że jednak się starzejemy, że przemijamy i kiedyś umrzemy. Czasem żałośnie wygląda ta próba oszukiwania – de facto samego siebie. Pomyśl więc o swojej śmierci.

2.   W śmierci przerażać nas może wiele rzeczy. Choćby cierpienie, którego bardzo się boimy. Może dlatego chorobę i śmierć wyrzuciliśmy z naszych domów do szpitali, hospicjów, domów pomocy społecznej, itd. Te miejsca są bardzo potrzebne, ale spotkać dziś ludzi umierających w domu, otoczonych rodziną i pogodzonych ze swoim losem jest bardzo trudno. Nie umiemy sobie poradzić z cudzym cierpieniem i odchodzeniem (z własnym także) i stąd nie wiemy, jak się wtedy zachować.

3.   Inną przyczyną, może nawet ważniejszą jest to, że śmierć wymyka się naszej kontroli. My lubimy życie kontrolować i trzymać wszystko w swojej garści. Z jednej strony może to być dobre, ale problem zaczyna się, kiedy stajemy przed czymś, co wymyka się naszej kontroli. A śmierć jest czymś takim. Czujemy się wtedy bezradni i w tej bezsilności albo wyrzucamy śmierć poza nawias naszego życia, albo próbujemy ją jakoś oswoić, choćby przez banalizowanie i obracanie w żart. Trudno nam ją przyjąć i trudno wtedy zaufać Bogu, dla którego przecież żyjemy i umieramy. Spróbuj na tej modlitwie odkryć swoje lęki związane ze śmiercią i umieraniem – z tym przejściem przez bramę, za którą jest dom Ojca. Wsłuchaj się w słowa Jezusa: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Czy jesteś gotów całe swoje życie powierzyć Bogu? Pamiętając, że jednym ze składników życia – bardzo ważnych – jest właśnie śmierć.