Wprowadzenie do modlitwy na XII Niedzielę Zwykłą, 22 czerwca

Tekst: Jr 20, 10 – 13

Prośba: o zawierzenie Bogu całego swego życia.

1. Jeremiasz żali się, że wszyscy na niego nastają, nawet ci, którzy są z nim zaprzyjaźnieni. Spróbuj wejść w sytuację proroka i zobacz swoje życie. Zobacz nie tyle wrogich ci ludzi, co to wszystko, co mieszka w Tobie a co nie pozwala Ci na dobre życie, na bycie blisko Boga, na życzliwość wobec bliźnich. Zobacz to, co Cię blokuje przed tym, by w pełni kochać wszystkich, by być otwartym i prostym człowiekiem wobec wszystkich wokoło. Nazwij te przeszkody. Może to brak przebaczenia, może jakieś zranienia, kompleksy, wewnętrzne opory i wszelkie inne trudności.

2. Prorok naprzeciwko tego wszystkiego nie stawia siebie i swoich ludzkich sił, bo wie, że jest słabym człowiekiem. Wypowiada mocne słowa, że to Pan jest przy Nim jako potężny mocarz. Na końcu dodaje, że właśnie Bogu powierzył swą sprawę i doznał ratunku, jakiego się spodziewał. Czy w Tobie również jest taka nadzieja i zawierzenie Bogu swojego życia, swoich trudności?

3. Jeremiasz wypowiada coś jeszcze. Mówi o tym, że Bóg doświadcza sprawiedliwego, tzn. że w naszym życiu nie wszystko pójdzie z górki (i bardzo dobrze – to by nas raczej zepsuło). Te słowa oznaczają, że to, co się wydarza a co jest dla nas trudne, jest też dla nas pewną próbą. A w tej próbie chodzi o jedno: o wierność Bogu i Jego miłości. Bo kiedy stawiam na siebie i swoje siły – przegrywam. Bóg patrzy na moje nerki i serce to znaczy na moje wnętrze, na to kim jestem i widzi moje ukryte intencje i pragnienia. Im bardziej myślę i robię coś z miłości, zanurzając się w miłości Boga, tym więcej doświadczam pokoju serca i to Bóg przemienia moje wnętrze tak, że moi „wrogowie” w sercu nie zwyciężają mnie. Oddaj w tej modlitwie wszystko Bogu, szczególnie to, z czym po ludzku nie potrafisz sobie poradzić.A z drugiej strony odważnie stawiaj czoła rzeczywistości, opierając się na Bogu i Jego sile.