Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 2 lutego, Święto ofiarowania Pańskiego.

Tekst: Łk 2, 22-40

Prośba: o serce otwarte na natchnienia Ducha Świętego.

1.Symeon. Imię starca opisanego w dzisiejszym fragmencie Ewangelii można przetłumaczyć jako „on usłyszał”. W domyśle: usłyszał słowa Boga. Widzimy człowieka, którego życie było realizacją jego najgłębszej istoty, misji. „Duch Święty spoczywał na nim”, „objawiał” mu przyszłość, dawał mu natchnienia, które Symeon nie tylko słyszał, ale był nim posłuszny. Dzięki temu słuchaniu, które było relacją, przybył do świątyni na spotkanie z mesjaszem. I choć dla niego oznaczało to, że niebawem „ujrzy śmierć”, relacja bliskości z Duchem Świętym pozwoliła mu przeżyć to z ogromną radością. W tym momencie nie przestał słuchać. Rodzicom Jezusa przekazał wielkie słowa. Wygłosił przemówienie powitalne samemu Bogu. Musiał zrobić na nich ogromne wrażenie, skoro jego słowa przetrwały żywo we wspomnieniach Maryi i zostały uwiecznione na piśmie. Co czuję słuchając o Symeonie? Jaką wiadomość ten starzec ma mi dziś do przekazania? Za czym tęsknię, czego wyczekuję, kogo słucham? Czy znam znaczenie mojego prawdziwego imienia, moją życiową misję? Czy realizuję ją w życiu?

2.Anna. Imię prorokini znaczy „łaska”, czyli niezasłużony niczym dar od Boga. Anna, jako młoda dziewczyna miała swój pomysł na życie – wyszła za mąż, chciała być żoną i matką. Szybką stratę męża, która była pewnie dla niej bardzo trudnym doświadczeniem, uznała jednak za łaskę. Postanowiła tego nie zmieniać i pozostała wdową. Pościła i modliła się, co jest nazwane służbą. Nie sprzątała, nie organizowała akcji, nie nawracała. Pościła, modliła się i była obecna. Była tak obecna, że Maryja z Józefem zauważyli jej nadejście. Zobaczyli jej radość i usłyszeli jak uwielbia Boga, jak niesie nadzieję ludziom. Co czuję słuchając o Annie? Co uważam w swoim życiu za łaskę? Jak reaguję na zmiany moich planów, niespodziewane sytuacje? Co jest moim priorytetem w życiu duchowy?