Poniedziałek 1 Tygodnia Adwentu, 1 grudnia

Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy studni. Było to około szóstej godziny. Nadeszła [tam] kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: «Daj Mi pić!»   (J 4, 6-7)

Czas modlitwy: ok. 30 minut.

Usiądź wygodnie, poczuj swoje ciało. Uświadom sobie gdzie jesteś i co będziesz robił. Zrób kilka głębszych oddechów z długimi wydechami – poczuj, że oddychasz. To krótkie przygotowanie do modlitwy jest bardzo ważne, pomaga uświadomić sobie gdzie jesteś i z Kim będziesz rozmawiał. Zrób teraz znak krzyża. Następnie przeczytaj powoli zaproponowany tekst .

      Wyobraź sobie, że siadłeś przy studni. Poczuj klimat gorącego powietrza, nie ma zupełnie wiatru i ciężko znosisz wysoką temperaturę. Zobacz, że nie siedzisz sam. Blisko Ciebie siedzi mężczyzna w sile wieku. Poznajesz Go? Tak, to Jezus. Zobacz, jak wygląda. Jest zmęczony tak samo jak Ty i tak samo jak Ty niezbyt dobrze znosi upał. Jak się czujesz w Jego towarzystwie? Sam na sam – Ty i Jezus.

Oboje siedzicie, jesteście zmęczeni drogą. Usiedliście przy napotkanej studni, by napić się chłodnej, orzeźwiającej wody. Zmęczeni drogą, która trwa 20, 30, a może 50 lat. To droga Twojego życia. Droga, po której – jak się okazuje – nie idziesz sam. Zauważ, że obaj jesteście zmęczeni, bo to niełatwa droga. Wiele napotykałeś przeszkód, bolesnych wydarzeń, sytuacji bez wyjścia. Wiele radości, ale i cierpienia; narodzin, ale i śmierci; odpoczynku, ale i trudu. A teraz na chwilę usiadłeś przy studni, by odpocząć. Nie jesteś sam… czy masz poczucie tego? Przeszliście tyle razem… czy znasz Go? Co czujesz, kiedy o tym wszystkim myślisz?

W pewnej chwili On prosi Cię o wodę. „Daj mi pić.” Być może zastanawiasz się, w jaki sposób dać Mu się napić, skoro studnia jest głęboka, a Ty nie jesteś przygotowany na taką prośbę. O co tak naprawdę chodzi Jezusowi? On mówi o swoim pragnieniu. Ale czy jest to tylko pragnienie wody? Czego może pragnąć Jezus? Czego może pragnąć od Ciebie? Być może spodziewałeś się innych słów Jezusa, pouczeń o dobrym życiu, prawowierności, kochaniu nieprzyjaciół… A może jeszcze innych? Jakich słów, wskazówek, rady…? A słyszysz: „Daj mi pić”. On odsłania przed Tobą swoje pragnienie. Jakie to jest pragnienie? Czy jest coś, co możesz Mu dać?

Pobądź chwilę z Jezusem i Jego pragnieniem. Zapytaj Go, czego pragnie od Ciebie. Zauważ, że zanim powie Ci cokolwiek innego – najpierw odsłania przed Tobą swoje serce z jego pragnieniami. Czy już rozumiesz? Kiedy Bóg rozpoczyna dialog z człowiekiem to najpierw otwiera przed nim serce i wypowiada swoje pragnienia. Niczego nie nakazuje, nie wymusza, nie próbuje przekonać do swoich racji, nie naciska, nie próbuje zwyciężyć argumentami, nie manipuluje… pokazuje serce z jego odczuciami, pragnieniami… „daj mi pić”. Być może myślisz, że to Ty potrzebujesz od Niego wody, potrzebujesz… no właśnie, czego? On odsłania przed Tobą swoje pragnienia – posłuchaj, co ma Ci do powiedzenia. Porozmawiaj z Nim o Jego pragnieniach. Być może często Mu mówisz o swoich pragnieniach, ale czy słuchasz tych Jego? Czego pragnie Jezus? Porozmawiaj z Nim o Jego pragnieniach… 

Na koniec pomódl się modlitwą Ojcze nasz. 

         Po modlitwie przez ok. 5 minut pomyśl o tym, jak Ci poszła modlitwa. Czy udało Ci się być skupionym na Bogu i po prostu trwać? Jakie myśli przychodziły Ci do głowy? W jakich sprawach było Twoje serce? Jak szybko myśli uciekały Ci do innych spraw, trosk, problemów? Nie osądzaj i nie potępiaj siebie za rozproszenia – po prostu uświadom sobie to wszystko. Powoli nauczysz się być uważnym na Boga.

      Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

 

UWAGA! Każdego wieczoru odpraw rachunek sumienia, przyglądając się w nim wszystkim poruszeniom, uczuciom, pragnieniom i motywacjom, jakie się pojawiały w ciągu dnia oraz do czego Cię one prowadziły: do dobra, służenia innym, czy też do grzechu, upadku, zamknięcia się w sobie… Sposób odprawiania RS znajdziesz tutaj.