Nasze życie jest drogą, nasza modlitwa również. Drogą ku Bogu, drogą ku Życiu. Po tej drodze Bóg do nas przychodzi i Adwent jest szczególnie tym okresem, w którym to sobie uświadamiamy. To czas oczekiwania na przyjście Pana. Nasza modlitwa jest zatrzymaniem się, by wejść w głębszą relację z Tym, który do nas przychodzi. On przychodzi do nas, a my oczekujemy na Jego przyjście. Oczekujemy jak gospodarz czekający na złodzieja – ze świadomością i uważnością. Do takich rekolekcji jesteśmy teraz zaproszeni.

Rekolekcje rozpoczniemy w I Niedzielę Adwentu, 29 listopada – a zakończymy w Wigilię Bożego Narodzenia, 24 grudnia 2020

Sposób modlitwy: Na ten czas proponujemy metodę modlitwy nawiązującą do drugiego i trzeciego sposobu modlitwy z Ćwiczeń Duchowych św. Ignacego z Loyoli [ĆD 249-260]. Będziemy wzorować się również na sposobie modlitwy stosowanej przez Ojców Pustyni. Proponowaliśmy go już na naszych rekolekcjach w roku 2014.

  1. Każdego dnia podamy na stronie fragment Słowa – jeden werset z Pisma Świętego, który będzie głównym motywem danego dnia. Zanim zaczniesz się nim modlić, zobacz w jakim stopniu odnosi się on do Twojej sytuacji życiowej. Uświadom sobie, że to zdanie jest zanurzone w Twoim życiu i że Bóg chce się z Tobą w tym Słowie spotkać. To Słowo ma wyrażać pragnienie Boga i Twoje.
  2. Na codzienną modlitwę przeznacz ok. 20 – 30 minut. W tym czasie pozostań tylko z tym jednym zdaniem. Będzie to modlitwa bardzo prosta, a zarazem trudna – z uwagi na ubóstwo treści i wrażeń, jakie jej będą towarzyszyć. Zabraknie bowiem pracy rozumu, pamięci czy wyobraźni. Będzie ona tak uboga, jak betlejemska stajenka, w której narodził się nasz Zbawiciel.
  3. To Słowo może być Twoim aktem strzelistym, krótkim wezwaniem, które możesz wypowiadać w różnych porach dnia.
  4. Poczuj całym sobą rytm tego zdania, jego kojące brzmienie i łagodną melodię.  Ten rytm to kroki Boga, który spieszy człowiekowi na pomoc. W Piśmie Świętym jest wiele takich formuł czy zdań i odnoszą się one do konkretnych sytuacji życia człowieka.
  5. Rozpoczynając modlitwę, usiądź wygodnie. Staraj się mieć wyprostowany kręgosłup (jak kwiat, który wychyla swą łodygę ku słońcu). Uspokój swoje serce oraz myśli i zacznij rytmicznie oddychać. Zwróć uwagę, że to nie jest ćwiczenie na oddech – oddychaj naturalnie i równomiernie, tak jak to czynisz zazwyczaj. Pamiętaj, że oddech jest znakiem tchnienia życia, które otrzymałeś od Boga.
  6. Po chwili, kiedy Twój oddech stanie się spokojny i miarowy, połącz go z zaproponowanym zdaniem z Pisma Świętego. Przy wdechu wypowiedz w myślach pierwszą część zdania, przy wydechu – drugą (lub na odwrót). Chodzi o to, by słowo modlitwy związać z oddechem. Jeśli tych dwóch rzeczy nie uda Ci się połączyć – nie zrażaj się. Skoncentruj się wtedy na samym Słowie. 
  7. Niech ta modlitwa stanie się jak żarliwe wołanie do Boga z jednej strony, ale równocześnie niech będzie spokojna jak oddech dziecka, które jest w ramionach ojca.
  8. Zaproponowane zdanie możesz uprościć albo skrócić, jeśli uznasz, że będzie Ci łatwiej modlić się w ten sposób. Tego uproszczenia możesz dokonać przygotowując się do modlitwy.
  9. Może się również zdarzyć, że w czasie tej modlitwy słowa same się uproszczą. Nie bój się pójść za tym, pamiętając stale, że najważniejszy w modlitwie jest Bóg, z którym się spotykasz i Jego Słowo, które ma moc zmieniać Twoje życie.
  10. W tej modlitwie ważna jest wierność. Dzięki temu Twoja modlitwa wyprowadzi Cię na swoistą pustynię, na której możesz spotkać się z Bogiem, ale możesz również doświadczyć na niej pustki, nudy, braku wrażeń (ze względu na uśpiony rozum, wyobraźnię czy wolę). Taka jest wszak pustynia – piach, palące słońce i nic więcej. Chodzi o to, by trwać przed Bogiem z tym Słowem. Pozwól, by to On przejmował inicjatywę, bo to On przeprowadził przez pustynię naród wybrany – tak uczyni również z Tobą.

Zapraszamy do odprawienia rekolekcji!