Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 22 maja

Tekst: J 16, 20-23a

Prośba: o umiejętność nazywania uczuć

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość
    Jezus nie obiecuje nam życia przepełnionego pozytywnymi uczuciami. Wręcz przeciwnie, mówi o smutku, ale się na nim nie zatrzymuje. Jak wygląda moje przeżywanie smutku, niepokoju, trudności? Czy prowadzą mnie do głębszego życia, czy raczej wpędzają w jeszcze większy marazm, nieufność? Czy potrafię nazywać uczucia, które towarzyszą mi w codzienności, czy się im przyglądam?
  • Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu – z powodu radości, że się człowiek na świat narodził
    Ból pozostaje bólem, nie warto go wypierać ani jemu zaprzeczać. Jednak to, co zrodziło się z czasu próby, cierpienia może być ogromnym błogosławieństwem. Czy mówię Jezusowi o swoich trudach, a kiedy one się skończą – również o radości? Czy szukam Go w każdym doświadczeniu?
  • Jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać
    Jezus wskazuje na źródło prawdziwej radości – na siebie. To On patrzy na nas pierwszy, pociąga w stronę życia, tylko w Nim jest prawdziwa i głęboka radość. Czasem spotykamy ludzi, którzy emanują spokojem i radością tak głęboką, że zastanawiamy się: skąd on to ma? Czy można tak też powiedzieć dziś o mnie?
  • W owym zaś dniu o nic nie będziecie Mnie pytać
    W Jezusie wszystko staje się jasne, pełne pokoju. Nie trzeba szukać wciąż na nowo zaspokojenia własnych braków i niepokojów. Popatrz teraz w Jego oczy pełne spokoju, miłości – czy potrafisz je dostrzegać w swoim życiu? Jak się z tym czujesz? – opowiedz Mu o tym.

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.