Wprowadzenie do modlitwy na XIV Niedzielę zwykłą, 6 lipca
Tekst: Mt 11, 25 – 30
Prośba: o proste i pokorne serce – przed Bogiem i przed ludźmi.
1. Słowa Jezusowej modlitwy do Ojca pokazują jedną, ważną rzecz – Bóg ma proste serce, tzn. takie, które nie kombinuje, nie wymawia nikomu, daje i kocha z całkowitą hojnością i szczerością. To prostota słońca – świeci na wszystkich, dobrych i złych. Bóg również jest taki. Modlitwa Jezusa pokazuje, że ludzie, którzy mają serce podobne do Jego serca – są w stanie zobaczyć działającego Boga i oddać Mu chwałę swoim życiem. Jakie jest Twoje serce?
2. Nikt nie zna ani Ojca, ani Syna – oprócz tych, którym Syn zechce to objawić. Lecz zawsze będzie to niepełne, bo św. Jan przynajmniej dwa razy powtarza, że Boga nikt nigdy nie widział (J 1, 18; 1 J 4, 12). O Bogu pouczył nas Jezus Chrystus i w Nim mamy przystęp do Ojca. Nasze zmysły nie są w stanie Go dotknąć, zmierzyć ani zaklasyfikować. Bóg się temu wszystkiemu wymyka i potrzebujemy Go przyjąć jako Tajemnicę (choć dziś wszystko próbuje się odrzeć z tajemnicy nadając status „pewności”) i otworzyć oczy naszej wiary. Tylko tak możemy „zobaczyć” Boga. Tylko wiara może dostrzec w kawałku Chleba prawdziwego Boga.
3. Skoro wszystko dzieje się przez Jezusa, to do Niego mamy przyjść. On sam nas do tego zaprasza. Pokazuje nam pokorę i prostotę swego serca – bo takie właśnie jest serce Boga. W Nim jest łagodność, która nigdzie nie wdziera się z przemocą – ani w ten świat (Jezus przychodzi Wśród nocnej ciszy…), ani w naszą duszę – czeka pokornie, aż otworzę Mu drzwi serca (por. Ap 3, 20). Lecz czy my obchodzimy się z samymi sobą i z bliźnimi w łagodności serca? Czy też z gniewem i agresją próbujemy na sobie i na innych wymusić to, co nam się podoba? Proś Jezusa o serce podobne do Jego serca – we wszystkim.
Wiele rzeczy na poziomie rozumu jest dla mnie do pojęcia, ale zastosować to w życiu sprawia trudności. Któż zdoła kochać tak jak On, któż może być tak miłosierny …. ? Właśnie przeczytałam książkę „Moc uwielbienia” i zdałam sobie sprawę, jak trudno dziękować i uwielbiać Boga w trudnych doświadczeniach, jak dziękować Bogu za męża alkoholika … itp. Właśnie dzisiaj Pan doświadczył moje serce wielkim miłosierdziem, wlał wspaniałą miłość i zdolność do uwielbienia całym sercem, tego nie idzie opisać wszystko łączyło się w jedno uwielbienie, poranna modlitwa a potem msza, moje serce było przepełnione miłością, a łzy same mi płynęły po policzkach ze szczęścia. Dziś jak nigdy czułam słowa psalmu, jak rozpierają moje serce (czułam jakby te słowa mówił Pan tylko do mnie), a słowa pieśni „Bo Miłość Twoja Panie strzeże mnie” wylewały MIŁOŚĆ w moje serce i radość. Panie, uwielbiam Cię w całym moim życiu, w moich trudnych doświadczeniach, które przyprowadziły mnie do Ciebie. JEZU UFAM TOBIE!