Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 28 stycznia
Tekst: 2 Sm 7,18-19.24-29; Mk 4,21-25
Prośba: o łaskę otwarcia serca na Boże Słowo
1. Kimże ja jestem, Panie mój, Boże…, że doprowadziłeś mię aż dotąd? /2 Sm 7,18/ Słowa te pokazują, że król Dawid widzi swoją małość wobec tego wszystkiego, czego doświadczył z ręki Boga. Wyrażają one jednocześnie podziw i zachwyt nad działaniem Boga. Mogą jednak znaczyć coś zupełnie innego, jeśli wypowiada je człowiek, który jest skupiony tylko na swojej małość, grzeszności i niegodności, a nie umie zobaczyć działania Boga i się Nim zachwycić. Bo wtedy mogą być krzykiem rozpaczy i zwątpienia w to, że Bóg mnie w ogóle kocha, że się mną interesuje. Mogą pokazywać jak bardzo przytłacza fałszywy obraz siebie i fałszywy obraz Boga. I wtedy nie będzie to już modlitwa uwielbienia Boga, ale użalanie się nad sobą. A jak brzmią te słowa w Twoich ustach?
2. [Jezus] mówił im: Uważajcie na to, czego słuchacie /Mk 4,24/. Słowa mogą budować i burzyć. Mogą być balsamem na skołatane serce, ale mogą też zranić do głębi czy wręcz zabić. To zdanie z dzisiejszej Ewangelii zachęca do zastanowienia się czego słuchasz, jakimi słowami się karmisz. Ile hałasu jest w Twoim życiu, a ile ciszy i milczenia? Pytanie o to „czego słuchasz?” rodzi inne: jakie słowa wypowiadasz? Budujące i niosące pokój czy może pełne oceny i niesłusznego oskarżenia. Zastanów się przez chwilę nad tym, mając świadomość, że z każdego bezużytecznego słowa będziesz musiał zdać rachunek przed Bogiem.
Jest jakiś cel mojego życia.Jako istota rozumna mam wysilać się,by odkryć prawdę o sobie i o moim Stworzycielu i kierować się tym w życiu oraz innym w tym pomagać.Jesteśmy ludem dla Niego,na wieki.Abyśmy mogli żyć Stwórca dał nam na pokarm swoje Ciało,swoje Słowo i sakramenty św.Jako dobry i mądry Ojciec zaopatrzył nas we wszystko,co jest potrzebne do życia.Ale przez grzech człowieka w otoczeniu człowieka znalazły się słowa i pokarm szkodliwe dla człowieka.Bóg poucza mnie:uważaj,czym się karmisz.Wybieraj dobro.Czym się karmisz,tym będziesz promieniował.Na innych też ma wpływ,czym się karmię.To,co wychodzi ze mnie jest czyste lub nie.Buduje innych lub nie.Gdy karmię się Słowem Bożym,Jezusem,to Jezusa niosę innym ludziom i uszczęśliwiam ich i mam udział w budowaniu Królestwa Bożego,owocuję,realizuję zadanie,przed którym postawił mnie Bóg.Zyję po to ,aby Pana Boga chwalić,służyć i czcić.