Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 9 lutego.
Tekst: Mk 6, 30-34
Prośba: o powrót do Jezusa w moim sercu.
- W najnowszym tłumaczeniu Ewangelii czytamy, że Apostołowie nie tyle zebrali się u Jezusa, co „powrócili” ze swojej misji do Niego. Wrócili do Tego, który ich wysłał, który na nich czekał i był ciekawy ich opowiadań. Możemy sobie wyobrazić jak Go otaczają i jeden przez drugiego opowiadają ciekawe historie i przypadki. Nie wiemy jak długo byli w drodze. To nie jest istotne. Ważny jest powrót. My też każdego dnia wyruszamy w świat – obowiązków, spotkań, stresów i radości. Wieczorny rachunek sumienia jest dla nas powrotem do Jezusa, czasem na opowiedzenie tego, czego dokonaliśmy, co nam się udało, z czego jesteśmy zadowoleni, a z czego nie. To czas by ucieszyć się minionym dniem. Jak wygląda mój rachunek sumienia? Czy traktuję go jak spotkanie z Mistrzem? Ile czasu poświęcam na dziękczynienie? O czym najchętniej opowiedziałabym dziś Jezusowi?
- Apostołom w tym powrocie towarzyszyła pewnie radość, duma, poczucie spełnienia. Było tak, ponieważ działali nie swoją mocą i nauczali nie o sobie, ale o Królestwie Bożym. W drodze wypełniali misję, której sami sobie nie wymyślili, ale byli w nią posłani przez Mistrza. Podstawowe prawo życia duchowego w uproszczeniu mówi, że wypełnianie woli Boga przynosi szczęście, prawdziwą, głęboką radość. To sprawdziło się w życiu Apostołów. A jak jest w moim życiu? Kiedy doświadczyłam radości z wypełniania woli Bożej? Jak ta radość smakuje? Czy przeżywam ją na co dzień, czy mi towarzyszy? A może w jakimś obszarze mojego życia potrzebuję powrócić do Jezusa, aby upewnić się co do swojej misji? Może jestem daleko od misji do której zostałam posłana? W mojej modlitwie chcę być blisko Jezusa, opowiedzieć mu o swojej tęsknocie za prawdziwą Radością.
Apostolowie POWROCILI by zlozyc „raport”? Wyglada na to, że wrocili by sie podzielić. Doświadczyli eksplozji – bomby atomowej bożych łask. Chcą sie tym podzielic z Tym który ich posłał.
Jak ważne jest regularnie wracać do Mistrza i mówić mu o sukcesach i porażkach.
Mieli ogromny entuzjazm, poszliby pewnie dalej i dalej nie zważając na potrzeby ciała. Niezwykłe jest to jak Stwórca jest świadom mechanizmów biologicznych i psychicznych w ludzkim ciele. Jezus posyła ich na odpoczynek. Chroni przed tym co dziś nazywamy wypaleniem zawodowym. Każe znaleźć balans – jeśli pracujesz wśród ludzi odpocznij na osobności, w ciszy pozbieraj myśli.
Inna niezwykła rzecz jest taka, że Jezus płynie z nimi. Jest z nimi w czasie odpoczynku.
A gdy pojawiają sie trudności z realizacją wypoczynku, bierze na siebie ten problem. Sam naucza lud, by Apostołowie mogli pójść odpocząć w samotności.
Panie proszę Cię o dobrą harmonię i balans w moim życiu. O umiejętnoś odpoczynku i o mądry ospoczynek – z Tobą u boku. Pomóż mi usłyszeć Twoje wezwania do odpoczynku i pójść za nimi. Uchroń os wypalenia zawodowego, duchowego. Od przeciążania się zarówno w pracy jak i w świecie rozwoju duchowego. Ty doskonale znasz moje ograniczenia fizyczne, bo Twoje dłonie mnie ulepiły. Ty wiesz lepiej gdzie powinienem sobie postawić granice. Pomóż mi usłyszeć Twój głos i za nim podążyć…