Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 11 lipca, św. Benedykta

Tekst: Mt 19, 27 – 29

Prośba: o łaskę wolności wewnętrznej.

1.   Piotr w imieniu wszystkich Apostołów mówi o tym, iż opuścili oni wszystko i poszli za Jezusem. Na początku tej modlitwy rozważaj słowo „opuścić”. Kojarzy nam się ono niezbyt przyjemnie, wielu ludzi przeżywa uczucie opuszczenia, z którym wiąże się osamotnienie, smutek, lęk, brak poczucia bezpieczeństwa i inne. Zobacz, że to słowo składa się z dwóch członów: litery „o” oraz słowa „puścić”. To ostatnie sugeruje, że czegoś się trzymamy i to coś trzeba puścić.

2.   Bóg prowadzi nas do pełni wolności. Biblia wielokrotnie nam to pokazuje, zwłaszcza dwa wydarzenia wysuwają się na pierwszy plan: wyzwolenie Izraelitów z niewoli egipskiej, które jest obrazem i zapowiedzią wyzwolenia nas z niewoli grzechu przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Można więc powiedzieć, że wolność to nie jest niezależność i robienie, co mi się żywnie podoba. Wolność to całkowita zależność od Boga i pozwolenie, by On mnie wyzwalał z mojego „Egiptu” (grzechu) a także by On mnie prowadził przez różne „pustynie” mojego życia aż do ziemi obiecanej, ziemi wolności. Do tego potrzebne jest o-puszczenie tego, co zabiera wolność. Dla uczniów Jezusa były to bliskie relacje, które same w sobie są dobre. Co potrzebujesz puścić w swoim życiu, by stać się człowiekiem wolnym? Może własne wyobrażenia o sobie, o innych, o Bogu, o świecie. To może być sposób myślenia, schematy, w które wtłaczamy innych (dobre same w sobie, lecz mogące stać się klatką dla nas i innych), nasze wewnętrzne filtry i szufladki, itp. Pomyśl o tym i zobacz, czy w Twoim sercu nie znajduje się coś, co blokuje lub opóźnia Twój marsz ku ziemi obiecanej, ku pełni wolności w Bogu.