Tekst: Ga 3, 26 – 29
Poproś dziś Pana o łaskę głębokiej świadomości tego, że jesteś synem Bożym oraz o łaskę życia tym faktem na codzień.
1. Wiara sprawia w nas to, że jesteśmy synami Bożymi. Nie dzieje się to naszą własną mocą, lecz tym, że przez chrzest święty nasze życie staje się złączone z życiem Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Przypomnij sobie, że jesteś ochrzczony, że Twoje ciało zostało polane wodą (to symbol zanurzenia w śmierci Chrystusa) i przez to Twoje życie w ścisły sposób zostało złączone z Chrystusem. Twoje zbawienie jest tylko przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie – jak słyszymy w każdej Eucharystii. Uświadom sobie tę prawdę, gdyż Jezus w dzisiejszej ewangelii pyta także Ciebie, kim On jest dla Ciebie (Łk 9, 18 – 24).
2. …przyoblekliście się w Chrystusa – co oznaczają te słowa? Przyoblec się to znaczy ubrać w Chrystusa. Wiara sprawia, że jesteśmy ubrani w Chrystusa. Ale nie jest to na zasadzie ubrania, które dziś zakładamy, a jutro zdejmujemy z siebie. Trzeba to rozumieć tak, jak byśmy dostali nową skórę. A skóry nie da się zdjąć, ot tak. Skóra jest dobrze dopasowana do reszty mojego ciała, skóra chroni to, co wewnątrz mnie przed czynnikami zewnętrznymi, a także wyraża na zewnątrz niektóre procesy, które dzieją się w środku. Człowiek obleczony w Chrystusa może doświadczać tego samego – że oto Bóg otacza go i okrywa ze wszystkich stron (jak skóra), że chroni moje wnętrze, równocześnie pokazują coś na zewnątrz (miłość, radość, pokój, łagodność, cierpliwość, itd.). Czy czuję się przyobleczony Chrystusem? Czy nie zdejmuję Go czasem jak ubrania?
3. Wiara sprawia, że jesteśmy zjednoczeni w Chrystusie. Ale nie tylko jako jednostki, lecz także między sobą. Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma niewolnika, ani wolnego… W Chrystusie następuje komunia ludzi z Bogiem oraz między sobą. To wiąże się również z dwoma przywilejami – jesteśmy potomstwem Abrahama oraz dziedzicami Królestwa niebieskiego. Abraham otrzymał od Boga wielką obietnicę oraz związane z tym błogosławieństwo. To błogosławieństwo dotyczy także nas. Bóg nam błogosławi ze względu na swego sługę Abrahama. Zobacz, że to historia sprzed kilku tysięcy lat. Ta łaska rozlewa się z pokolenia na pokolenie i nigdy się nie kończy. A dziedzictwo Królestwa? O tym zapewnił nas Jezus. Zarówno błogosławieństwo jak i dziedzictwo to nie jest coś, na co potrzebujemy zapracowywać – potrzeba je przyjąć i żyć tym na codzień.
Jezus zadaje pytanie „A wy za kogo Mnie uważacie?” Pytania Jezusa zawsze prowadzą mnie do spojrzenia w głąb siebie, do zastanowienia się nad moją świadomością kim jest dla mnie, do ujawnienia tego, co w myślach i sercu, bym odczytała moje poglądy, odczucia, które będą mnie mobilizowały do wyboru drogi. Proszę Jezusa, abym potrafiła w ufności i szczerości odpowiadać na takie pytania-przecież Jezus już je zna. Proszę aby oczyszczał mnie z tego co nie pochodzi od Niego, doskonalił mnie poprzez różne doświadczenia, abym zawsze wpatrywała się w Niego. Proszę aby obdarzył mnie Miłością Bożą, bo tylko dzięki niej mogę zaprzeć się samego siebie i dźwigać swój krzyż. JEZU UFAM TOBIE!
Przyobleczeni w Chrystusa , czyli Jezus jest naszą skórą, której sie nie zdejmuje, która nas otacza bardzo szczelnie itd. Nigdy w ten sposób nie myślałam, ale bardzo mi się podoba to określenie i świadomość , że Pan tak bardzo o mnie dba i chroni mnie jak skóra chroni ciało. Pan jest niezbędny dla człowiek tak jak i skóra jest niezbędna do życia. Panie dziękuję, że jestem Twoim dzieckiem, że mnie stworzyłeś, obdarzyłeś swoja opieką i miłością.