Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 21 marca

Tekst: Oz 6, 1-6 oraz Łk 18, 9-14

Prośba: o zaufanie Bogu we wszystkim.

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • „On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę przewiąże.” Te słowa Ozeasza moglibyśmy przyjąć jako potwierdzenie na to, że Bóg zsyła na nas jakieś nieszczęścia, kary czy przykre wydarzenia. Ale czy nie jest to przypadkiem nasz subiektywny odbiór tego, co nas trudnego spotyka? Jest wiele rzeczy czy sytuacji, które przynosi nam życie, a które nie tylko nie są po naszej myśli, ale często nas ranią czy krzywdzą. Czy Bóg nas krzywdzi? Jaki obraz Boga nosisz w sobie?
  • To, co nam się wydaje, że Bóg nam uczynił „złego”, w rzeczywistości Bóg przemienia w dobro dla nas. On nas w tym leczy i On ranę przewiązuje. To nie Bóg grzeszy, nie Bóg krzywdzi, ale On nas od tego wybawia, przynosząc zdrowie naszej duszy i ciału. Może bardziej chodzi o to, czy pozwolę się zbawić, czy też będę próbował się zbawiać na własną rękę. 
  • „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem…”. Tak zaczyna swoją modlitwę faryzeusz z opowiastki Jezusa. On dziękuje Bogu, że… nie jest. Pozwól, by te słowa Cię dotknęły. Jego oddzielenie od innych ludzi i tego wszystkiego, co życie przynosi sprawia, że żyje, ale jakby nie żył – jest, ale jakby „nie jest”.  Bo on nie chce doświadczać wszystkiego, czego człowiek doświadcza. I nie chodzi tu o to, by grzeszyć. Słabość jest wpisana w nasze życie, a on zdaje się nie chce tego doświadczać. Nie chce, by życie go zraniło, a może nawet pobiło. Ale wtedy nie potrzebuje wybawiciela. Jest samowystarczalny, jest „bogiem”. Kim Ty jesteś?

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.