REKOLEKCJE ADWENTOWE 2015 „NA POCZĄTKU…”

Dzień 21

Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 19 grudnia

Tekst: J 13, 1 – 11

Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny – by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

Zaangażuj teraz wyobraźnię. Wyobraź sobie świąteczną ucztę. Zobacz uczniów siedzących przy stole, a także Jezusa, który obmywa nogi uczniom. Jak wyglądają? Jak reagują na gest Jezusa? Popatrz na ich miny i uczucia malujące się na twarzy. Patrz również na Jezusa. Jak On wygląda?

Prośba: o łaskę poznania i doświadczenia Boga, który pragnie przyjaźni z Tobą i pierwszy wychodzi do Ciebie obdarzając Cię wielkimi dobrami. Proś też, aby spotkanie Boga, który jest miłością, zrodziło w Twoim sercu pragnienie odpowiadania na Jego miłość.

1. Wejdź do pomieszczenia, w którym odbywa się świąteczna wieczerza. Przyjrzyj się, jak ono wygląda: czy jest duże, czy małe, czy jest jakoś przystrojone? Zobacz też ludzi, którzy są w środku. Jaka panuje atmosfera? Jest największe święto izraelskie – czy daje się to odczuć, zauważyć? Usiądź przy paschalnym stole razem z Jezusem i apostołami, być może też innymi uczniami. Zobacz stół i to co jest na nim. Poczuj zapach potraw. Zostałeś zaproszony na ucztę Jezusa, przyszedłeś na nią – jakie uczucia, myśli to w Tobie budzi? Wieczerza paschalna to ostatni świetlisty moment, który rozpoczyna mękę Jezusa. To wszystko, co nasz Pan czyni podczas tego świątecznego posiłku pokazuje, że dobrowolnie, motywowany miłością wydaje siebie za swoich przyjaciół. Spróbuj dostrzec tę „miłość do końca” w gestach i słowach Jezusa. Jak On się zachowuje, co mówi, co czyni podczas tego wieczoru?

2. Jednym z najważniejszych symbolicznych aktów Jezusa jest obmycie nóg uczniom. Jezus sam czyni to, co później inni z nim uczynią: wstaje od wieczerzy i zdejmuje szaty, z których później obnażą Go oprawcy. Uniża się, wchodzi w rolę sługi (podawanie podczas posiłku wody do obmycia dłoni było zadaniem sług) – tak jak będzie potem poniżony przez innych. To bardzo ważny gest, a zatem przyglądaj mu się z uwagą. Zobacz Pana Jezusa, który wstaje od stołu i zdejmuje ubranie. Jak reagują na to uczniowie? Jak Ty reagujesz? Przyglądaj się każdemu ruchowi Jezusa, temu, jak nalewa wody do miednicy. Zobacz tę wodę, usłysz jak spływa do miednicy. Przyglądaj się temu, jak Jezus bierze ją, podchodzi do uczniów i zaczyna obmywać im nogi. Co robią uczniowie? Czy coś mówią? Czy się dziwią? A co Ty robisz w tym momencie?
Pan Jezus podchodzi także do Ciebie i chce obmyć Twoje nogi. Czy się na to zgodzisz? Poczuj wodę, która spływa po Twojej skórze. Poczuj też jak Jezus dotyka Twoich stóp. Pozostań przez jakiś czas w tym wydarzeniu, w bliskości Jezusa, w poczuciu Jego dotyku.

3. Zobacz Jezusa, który podchodzi do Piotra. Co dzieje się w Piotrze? Jaką ma wizję Mesjasza, skoro nie mieści mu się w głowie, że mógłby on dotknąć jego stóp? Ale nasz Zbawiciel to ktoś, kto sam przychodzi i nie boi się dotknąć brudu, chociaż nam często trudno to zrozumieć. Posłuchaj rozmowy Piotra i Jezusa. Może sam czujesz się jak Piotr i chcesz wyrazić Jezusowi swoje myśli i zdziwienie Jego czynami? Uczyń to, jeśli masz takie pragnienie. Spójrz, jak porywczy jest Piotr – wpierw najbardziej zdziwiony i zaszokowany chce poprawiać postawy Jezusa. Później, kiedy Jezus – znając swojego wybranego – tłumaczy o co chodzi, Piotr rzuca się w drugą skrajność. Spójrz, jaki Piotr jest w tym wszystkim szczery. Wyraża swoje uczucia i wątpliwości, przez co Jezus – nawet w jednym z ostatnich momentów swojej ziemskiej drogi – może go kształtować.

Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.

Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.