Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 4 maja

Tekst: J 13, 16-20

Prośba: o łaskę bliskości z Jezusem i naśladowania Go w służbie i uniżeniu.

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • Bądź z Jezusem i uczniami na Ostatniej Wieczerzy. Pan właśnie umył uczniom nogi. Tobie również. Co się w Tobie dzieje, co odczuwasz, kiedy o tym myślisz, to sobie przypominasz, to przeżywasz? To o bliskości i intymności relacji. Takiej właśnie relacji chce z Tobą Pan. A Ty? Czy pozwalasz Mu przybliżyć się do siebie? Jak bardzo? A sam pragniesz się przybliżać? Jak to robisz?
  • Posłuchaj Jezusa i Jego słów. Bycie błogosławionym to również świadomość tego od kogo wyszedłem i do kogo zmierzam. Jezus został posłany przez Ojca i zawsze mówił, że Ojciec jest większy od Niego, choć i Ojciec i Syn jest Bogiem. A Ty? Jesteś człowiekiem, uczyniony na obraz Boga, podobny do Niego – przez Niego zostałeś „posłany” na świat w konkretną rodzinę, konkretny kontekst. To o tym, czy umiesz przyjąć życie ze wszystkim, co przynosi. Gdzie są te „miejsca”, które trudno Ci zaakceptować?
  • I znów słowa i przyjmowaniu. Kto przyjmie posłanego przez Jezusa – jakby Jego przyjmował. A kto Jego przyjmuje, to przyjmuje Tego, który posłał Jezusa. Jesteśmy posłani na ten świat by ostatecznie oddać chwałę Bogu swoim życiem – tym wszystkim, kim jesteśmy i co robimy. „Człowiek jest stworzony, by Pana, Boga swego chwalił…” [św. Ignacy z Loyoli, Ćwiczenia Duchowe nr 23]. Jezus oddaje chwałę Bogu przez to, że przyjmuje wszystko, co życie przynosi, przyjmuję drogę zbawienia przez mękę i śmierć, przez krzyż i pohańbienie. Oddaje chwałę przez to, że umywa nogi uczniom, a nie że sam jest obsługiwany. Bo nasz Bóg jest najpokorniejszy z pokornych i prawdziwa chwała jest w służbie i uniżeniu. Nie dlatego, że Bóg tak „chce”, ale dlatego, że On jest taki i dokładnie tak czyni. A my jesteśmy Jego dziećmi i jako takie powołane do naśladowanie naszego Ojca.

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.