Wprowadzenie do modlitwy na II Niedzielę po Narodzeniu Pańskim, 5 stycznia 2014.
Tekst: J 1, 1 – 18
Poproś dziś Pana o łaskę wierności Słowu, którym jest Jezus Chrystus.
1. Wszystko stało się przez Słowo. Bóg wypowiada Słowo, a jest Nim Jezus Chrystus. Bóg uczynił wszystko przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie. Nie ma niczego na tym świecie, czego by Chrystus nie dotknął swoją miłością. Nawet najgorsze otchłanie naszych ludzkich piekieł, które sami sobie stwarzamy przez nasz grzech i niewierność. Zwróć się w tej modlitwie do Chrystusa i uznaj Go jako swego Pana i Zbawiciela.
2. Bóg pragnie bliskości z tymi, których kocha do szaleństwa. Dlatego postanowił zamieszkać między nami. Przychodzi na świat jako małe Dziecko. Nie jest zbyt dobrze przyjęty. Jeszcze w łonie matki musi wędrować z Nazaretu do Betlejem. Potem nigdzie nie jest przyjęty, więc Józef znajduje jakąś starą szopę pasterską. Tam nowonarodzony może korzystać z rozlicznych wygód: siano, żłób, chłód nocy, ciemności, zwierzęta. Ale miłość przezwycięża to wszystko. W tej modlitwie możesz spojrzeć i na dalsze losy Jezusa. Ale to, co najważniejsze – to wszystko czyni dla Ciebie! Uświadom to sobie z całą mocą i rozważaj te słowa. Nie ma innej przyczyny, dla której Bóg chciał to wszystko znieść i przecierpieć – jak tylko Ty! Nie przestawaj Boga uwielbiać swoim życiem.
3. Na imię Jezus zgina się każde kolano. Tylko w Nim jest nasze zbawienie. Nie bój się więc wzywać to imię, szczególnie w chwilach pokus, trudności, ataków złego. Złącz wypowiadanie imienia Jezus z oddechem tak, byś naprawdę zaczął oddychać Nim. Na tym polega modlitwa Jezusowa. Potrzebna do niej jest intencja, by Jezus stał się naprawdę Panem Twego życia, by zawładnął wszystkimi jego przejawami, dziedzinami. By Twoje życie było Jemu poddane. Poproś Go dzisiaj o to, by to właśnie wypełniło się w Twoim życiu!
Pragnę, Panie, byś stał się naprawdę Panem mojego życia. Przyjęłam Cię jako swojego Pana i Zbawiciela bardzo dawno – na rekolekcjach oazowych. Przypomniałeś mi to dziś. Nie było to dla mnie łatwe doświadczenie. Dla większości było to piękne nabożeństwo światła i wody. Ja przeżyłam to inaczej. Pragnęłam, byś stał się treścią mojego życia, ale miałam świadomość, że będzie trudne, że będę upadać, że niejednokrotnie będę doświadczać cierpienia i odrzucenia, że mogę Cię zawieść, bo jestem słaba…
Ty jesteś Słowem, jedynym Słowem, które daje życie, które nadaje wszystkiemu sens, które jest Miłością. Tak bardzo chcę Ci zaufać, powierzyć Ci siebie, żyć Tobą.
„Bogiem było Słowo. …
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało, co się stało .
W Nim było życie
Pojawił się człowiek posłany przez Boga –
Przyszedł on na świadectwo,”
Trudno to wszystko pojąć ale Bóg daje mi światłość abym mogła Go poznawać. Staję się bardziej świadoma każdego słowa. Każde słowo wypowiadane – to albo Duch Boży albo zły. Każde słowo to świadectwo mojego życia, życia z Bogiem (choć jestem grzeszna i słaba). Dziękuję Ci Jezu, że narodziłeś się dla mnie, że dla mnie posłałeś Słowo, że dałeś mi życie, wiarę miłość, abym mogła świadczyć o TOBIE. Dotykaj mnie Panie Twoją Miłością, dotykaj to wszystko i wszystkich gdzie mnie stawiasz aby Twoja Miłość rozlewała się w naszym sercu i w naszym życiu na Twoją Chwałę!
Łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.
Panie Jezu Chryste, dziękuję Ci za świadomość, że wszystko w moim życiu jest Twoją łaską. Wszystko, co mam, mam od Ciebie i dzięki Tobie. Pomóż mi dostrzegać przejawy Twojej łaski, Twoje dary w mojej codzienności. Pomóż mi pamiętać, że nic nie jest moją zasługą, że wszystko pochodzi z Twojej miłości. Naucz mnie okazywać Ci wdzięczność.
Jezu Ufam Tobie ja i moje grzeszne życie należą do Ciebie. Pragnę oddać również mego męża i resztę zagubionej rodziny. Jezu potrzebna mi pracz abym mogła być samodzielna i nie obciążać moich przyjaciół. Jezu pobłogosław nam. Pomóż i ulżyj choć trochę w imię Twych Ran któreśmy Tobie Jezu zadali grzesząc. Bądż Wola Twoja.
Dziękuję Ci Panie za to że jesteś przy mnie każdego dnia i podajesz mi Swoją Dłoń gdy upadam,Bądź Uwielbiony za to że prostujesz drogę po której przyszło mi stąpać….Chwała Ci Panie!!!!!! <3