Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 13 maja
Proś o łaskę radości wraz ze zmartwychwstałym Jezusem.
Tekst: J 10,22-30
Żydzi pytają Jezusa: „Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli Ty jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie”. Jezus zwraca się do nich mówiąc, że odpowiedź na to pytanie już padła. Czyny Jezusa są jednoznaczną odpowiedzią. Jezus niczego przed tymi Żydami nie ukrywa. Jakiej pewności potrzebują Żydzi? Oni już znają odpowiedź na swoje pytanie. Chcą mieć tylko pretekst, by ukamienować Jezusa za bluźnierstwo. Jakie są Twoje pytania, na które od dawna znasz odpowiedź a zadajesz je Bogu, by udowodnić sobie, że On Cię nie kocha lub nie troszczy się o Ciebie? Jezus mówi o Żydach, że nie należą do Jego owczarni.
Rolą owiec jest słuchanie swego Pasterza i podążanie za Nim. Pasterz natomiast zapewnia, że jego opieka nad owcami będzie wieczna. Będzie je zawsze trzymał w swoich rękach, da im życie wieczne i będzie każdą traktował zgodnie z tym, jaka została poznana i czego potrzebuje. Czy zauważasz w swoim życiu troskę Boga?
Na koniec swej modlitwy poświęć czas na trwanie przy zdaniu: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”. Oznacza ono, że rzeczywiście Bóg objawił się w Jezusie. Chrześcijaństwo nie jest tylko religią odniesioną do Boga, którego słowa zostały zapisane w Księdze. Ani samo uznawanie Istoty Najwyższej ani Biblia nie jest istotą chrześcijaństwa. To relacja do osoby Jezusa Chrystusa sprawia, że nasza religia jest i musi być wyjątkowa. To nie znaczy, że w innych religiach nie ma dobra czy piękna, ale pełnia objawiła się w Jezusie i ci, którzy starają się być jak On, mogą być nazwani chrześcijanami. Drogą do tego jest słuchanie i podążanie za Pasterzem. Co dla Ciebie znaczy być chrześcijaninem? W czym jesteś podobny do Chrystusa?
Jestem Dzieckiem Bożym i tylko jednego pragnę, abym umiała wsłuchiwać się w głos mojego Ojca, mojego Pasterza. Tylko w Nim jest życie, radość i szczęście, tylko w Nim jest MIŁOŚĆ. Jestem bardzo dumna, że jestem chrześcijanką, że jestem dzieckiem Bożym. Kiedy patrzę na osoby, które spotykam i nie mają w sobie radości tylko są tak bardzo przygnębione, nie mają perspektywy pełni życia, jest mi smutno i modlę się za nich moje serce cierpi i modlę się do Boga, aby okazał im swoje miłosierdzie, aby mogli doświadczyć prawdziwego spotkania z Jezusem, posmakować tej prawdziwej radości bycia dzieckiem Bożym, cieszyć się życiem. Kiedy nabrałam wiary i pewności, że jest ze mną ktoś, kto czuwa nade mną, kto tak bardzo mnie kocha i pragnie tylko miłości i szczęścia dla mnie, nie lękam się niczego, co nie znaczy że w moim życiu nie przeżywam trudności, ale z Jezusem jest mi lżej i wiem, że z doświadczenia trudu, Bóg zawsze daje wzrost wiary, że uczy mnie prawdziwie kochać, bezinteresownie, miłością czystą i prawdziwą.
Panie proszę Cię dla mnie i wszystkich, których stawiasz na mojej drodze życia o łaskę radości wraz ze zmartwychwstałym Jezusem. JEZU UFAM TOBIE!