„Ja Jestem, nie bój się żyć!”
Rekolekcje internetowo-radiowe 2014

Tydzień 1: JA JESTEM

Wprowadzenie do modlitwy na środę, 12 marca

Tekst: Pwt 6, 4-12

Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest teraz obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, aby to Duch Święty ją prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, oraz aby Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej chwale Boga.

Wchodząc w modlitwę przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważać (możesz go jeszcze raz przeczytać), a następnie wyobraź sobie tłum Izraelitów słuchających Mojżesza na pustyni, który przekazuje im to, co usłyszał od Boga. Zobacz siebie w tej scenie: co robisz, jak się czujesz, co przyjmujesz do siebie z tego, co słyszysz, a co sprawia Ci trudność.

Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W dzisiejszej modlitwie poproś o otwarcie się na spotkanie z Bogiem, który jest żywą Osobą.

  1. „Słuchaj, Izraelu”. Rozważany tekst to komentarz Boga do Dziesięciu Przykazań, które Mojżesz otrzymał na Górze Synaj. Dekalog, inaczej Dziesięć Słów to fundament życia. Rozpoczyna się od podstawowego przykazania: „Shema Israel, słuchaj Izraelu”. Pierwszym przykazaniem jest więc przykazanie otwartości i zaufania do autorytetu Boga. Do tego, co On mówi. Także uznanie, że kieruje słowa Dekalogu bezpośrednio do mnie. Wyobraź sobie głos Boga, który zwracając się do Ciebie po imieniu mówi: „Słuchaj Marzeno, Darku, Agnieszko, Wojciechu…”. Czy wierzysz, że Bóg tak zwyczajnie i wprost może mówić do Ciebie? Czy chcesz usłyszeć Go w Twoim sercu? W Twoim życiu?
  2. „Niech pozostaną w twym sercu te słowa”. Nie wystarczy tylko usłyszeć słowo Boga. Trzeba jeszcze je przyjąć. Dopiero wtedy może zakorzenić się w sercu i przynieść owoc przemieniając nas samych. Być może masz w sobie kategoryczne nakazy. To, co Ci wpojono. Także zakazy, którymi siebie dyscyplinujesz. Gdy je przekraczasz odczuwasz dyskomfort. A może pokusę odrzucenia siebie. Taką surowością możesz ranić siebie lub bliskich. Bóg odrzuca ten sposób „wychowania”. Wybiera miłość, która z jednej strony jest całkowitą zgodą na Ciebie. A z drugiej strony stawianiem wymagań. Jednak do niczego nie przymusza. Ukazuje piękno dobra, które jest w Tobie i które może stać się jeszcze pełniejsze, gdy Ty sam zapragniesz za nim pójść. „Niech te słowa będą Ci ozdobą przed oczami” – te słowa wskazują na piękno ukryte w dobru, które może nas pociągnąć. Piękno dobra ma moc nas zachwycić. Bo to właśnie jest naszym fundamentalnym powołaniem. Czy doświadczyłeś już tego w swoim życiu?
  3. „…da tobie miasta wielkie i bogate, których nie budowałeś”. Zobacz, że w tych słowach Bóg wyraża swoją troskę o Ciebie. Chce obdarzyć Cię darmową czyli niezasłużoną miłością. Potrzebuje jednak Twojego przyzwolenia. Zgoda na nią owocuje doświadczeniem uwolnienia i wyzwolenia. Uwielbieniem Boga, „który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli”. Zobacz, czy Twoim zniewoleniem nie jest przypadkiem brak zgody na bycie kochanym, na bycie obdarowanym. Tak po prostu, tak za nic. Tylko dlatego, że jesteś. Wypowiedz przed Bogiem opór, lęk lub inne przeszkody swego serca przed byciem kochanym takim, jakim jesteś.

Na koniec porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale być może również smutku, obawy czy lęku. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem. Na zakończenie pomódl się słowami modlitwy „Ojcze nasz”.