Wprowadzenie do modlitwy na 3 Niedzielę Wielkiego Postu, 4 marca

Tekst: Wj 20, 1-17 oraz J 2, 13-25

Prośba: o łaskę życia coraz bardziej głębią Bożej Miłości.

1.   Rozważaj na początku tej modlitwy słowa Dekalogu. To słowo, które Bóg skierował do człowieka, ma strzec jego wolności i miłości. Rozważając zauważ kilka ciekawych miejsc, lecz nie po to, by zaspokoić ciekawość, lecz pobudzić serce do kochania, by dać się dotknąć i poruszyć. Zobacz najpierw, że przykazania dotyczące Boga są szczegółowiej wyjaśniane, natomiast te dotyczące człowieka (nie będziesz zabijał, itd.) to tylko równoważniki zdań, dosłownie dwa słowa. Jakby Bóg sam wskazywał, że w tym, co dotyczy relacji z Nim, może być więcej nieporozumień i niejasności, niż w tym, co dotyczy drugiego człowieka. Wszak „nie zabijaj”, to nie zabijaj. Natomiast to, co dotyczy obrazu Boga potrzebuje być dookreślone, by człowiek nigdy nie zapomniał, kto jest stworzony „na obraz Boży” i kto jest tym Bożym obrazem dla świata. Zauważ również, że z dziesięciu tylko dwa przykazania mają sformułowanie pozytywne (dot. szabatu i czci rodziców), reszta zaczyna się od przeczenia „nie będziesz”. To tak, jakby te dwa przykazania były takim zawiasem spinającym pozostałe dwie części. Może dlatego, że w obu krzyżują się Bóg i człowiek (np. szabat należy do Pana, ale czyni Go człowiek – pan domu, który wszystkich uwalnia tego dnia od pracy). Warto też zauważyć, że przykazania 5-7 (wg naszego katechizmu) dotyczą czynności, które można stwierdzić na zewnątrz, a pozostałe trzy przykazania mówią o tych samych rzeczach, jednak dotykając intencji serca (nie cudzołóż to już coś „skonsumowanego”, a „nie pożądaj żony bliźniego” pozostało jeszcze w sferze intencji). Rozważaj Dekalog jako prawo, które daje wolność i prowadzi człowieka w głębiny Bożej Miłości.

2.   Na tym tle możemy spojrzeć na wypędzenie kupców ze świątyni – znak, który Jezus czyni u św. Jana na początku Ewangelii. Jezus w ten sposób pokazuje serce człowieka, które zatrzymało się na tym, co powierzchowne, serce zajęte biznesem, a nie relacją. Można mieć w taki sposób ułożone wszystkie relacje w życiu – nie, by się spotykać, lecz by załatwiać jakieś sprawy, interesy (i by do tego zawsze wszystko wyszło „po mojemu”). Jezus zaprasza w głębiny swego serca, do świątyni, który jest On sam. Chodzi tylko i aż o spotkanie. Gdybyśmy w tym kluczu popatrzyli na Dekalog, to mogłoby się okazać, że nie są to suche nakazy i zakazy, lecz przestrzeń do Spotkania. Ta przestrzeń jest wyznaczona przez granice, jakie człowiekowi stawiają przykazania. Wypędzając kupców ze świątyni, Jezus czyni przestrzeń na spotkanie z Ojcem. Czego potrzebujesz w swoim sercu, by mieć więcej przestrzeni (nie oznacza to więcej czasu) na spotkanie z Bogiem? Co zagraca Twoje serce, co czyni je zniewolonym, nieuporządkowanym, zafiksowanym na sobie samym? Może to będzie dla Ciebie sposobność do wielkopostnego wyrzeczenia, które pozwoli Ci głębiej spotykać się z Bogiem przez całe Twoje życie (a nie tylko w ten Wielki Post)?