Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 17.02.2023r

Tekst: Mk 8, 34 – 9,1

Prośba: o umiejętność przyjmowania cierpienia w moim życiu

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • „niech weźmie swój krzyż” Wziąć swój krzyż, co to dla mnie oznacza dziś? Czy potrafię określić, rozpoznać i nazwać ten mój krzyż? I w końcu czy potrafię go wziąć, czyli zgodzić się na niego? Taka akceptacja nie przychodzi od razu. Często może ją poprzedzać okres złości, pytań typu: dlaczego mnie to spotkało? Być może Jezus też miał wątpliwości. Poprosił Boga w Ogrójcu: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie”. Mam prawo do swoich uczuć. Mogę czuć żal i złość wobec Boga. Czasami trudno przyjąć cierpienie, które Bóg dopuszcza w naszym życiu. Mój krzyż może wydawać mi się za ciężki. Jednak nie warto bym odwracał się od Boga. Choć trudno mi w to uwierzyć, On nie zostawia mnie samego…
  • „niech Mnie naśladuje” Jezus wszystko konsultował ze swoim Ojcem. Trwał na nieustannej modlitwie. Był przepełniony miłością Boga. Jego obecnością. Jeśli Jezus tego potrzebował, to o ile bardziej ja potrzebuję? Mogę naśladować kogoś, gdy go poznam. Na ile znam Jezusa? Jak często przebywam w Jego obecności? Jaka jest jakość moich spotkań z Nim? Czy naprawdę chcę Go naśladować? W czym konkretnie? Mogę wybrać choć jedną Jego cechę i próbować np. przez tydzień stawać się podobnym w niej do Niego.
  • „zyskać świat cały, a swoją duszę utracić” Co dla mnie stanowi „świat cały”? Gdzie zatracam (dla kogo, czego?) swoją duszę? Warto, żebym szczerze odpowiedział sobie na te pytania. Nawet jeśli nie są zgodne z moimi oczekiwaniami. I być może zasmucę siebie samego. Zasmucę, bo próbuję wybierać Jezusa w mojej codzienności, jednak nie zawsze mi się to udaje…

 

 Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem, o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twojego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.