Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 23 lipca

Tekst: J 15,1-8

Prośba: o łaskę wyjścia poza siebie i trwanie w Chrystusie.

1. Uczeń Jezusa. Człowiek, który rzeczywiście jest uczniem Jezusa ma świadomość swojej niewystarczalności w realizowaniu dobra. Zdaje sobie sprawę, że potrzebuje nieustannego wsparcia ze strony Boga. Jego serce ma zawsze tendencje do zatrzymywania się w duchowej drodze, co jest równoznaczne z  cofaniem się. Dlatego uczeń Jezusa poddaje się formowaniu przez Boga, jak winna latorośl, o którą Ktoś musi dbać, by przynosiła owoce. Życiowe trudności, cierpienie a nawet porażki są często narzędziem oczyszczania go z egoizmu i pychy, które wciąż stanowią dla niego zagrożenie. Uczeń Jezusa nie wysycha z tęsknoty za namiastką miłości, gdyż rozpoznaje w Bogu, a przynajmniej uczy się rozpoznawać, niepojętą miłość, która mówi: jesteś dla Mnie ważny, chcę Twojego dobra. Czy dążę do tego, aby być uczniem Jezusa? Czego mi jeszcze brakuje?

2. Uczeń uzurpator. Osoba, która przywłaszcza sobie prawo do bycia uczniem Jezusa to uczeń uzurpator. Taki człowiek jest przekonany, że wszystko co robi, czyni dla Boga. Nie zastanawia się natomiast czy powstające dzieło, jest dziełem Boga, czy dziełem dla Boga. Dzieło Boga może być niekiedy niedostrzegalne dla oczu ludzi postronnych, podczas, gdy uczeń uzurpator sili się jak może, by wszyscy widzieli jego dokonania. W rzeczywistości nie szuka chwały Bożej, lecz tylko swojej. Jeżeli ludzie go nie chwalą, szybko zniechęca się i rezygnuje z podjętej pracy. Często tłumaczy się, że jest tak wiele do zrobienia, że nie ma nawet czasu na modlitwę. W ten sposób jako latorośl odcina się od krzewu winnego, którym jest Chrystus i stara się zapuścić korzenie w iluzji, jaką jest jego własna osoba, która de facto przesłania mu cały świat. Czy rozpoznaję w sobie postawę ucznia uzurpatora?