Wprowadzenie do modlitwy na Czwartek Wielkanocny, 20 kwietnia

REKOLEKCJE PASCHALNE 2017 DZIESIĘĆ KROKÓW KU WOLNOŚCI

Teksty do modlitwy: Łk 24, 35-48

Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że Bóg jest przy Tobie. On Jest Obecny. Poproś Go, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny – by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

Zaangażuj teraz wyobraźnię. Zobacz Apostołów siedzących zalęknionych w miejscu dla nich znanym. Następnie zwróć uwagę na Zmartwychwstałego, który przychodzi i rozmawia z nimi.

Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W tej modlitwie poproś o łaskę cierpliwości na przyjście Pana, który jako jedyny może napełnić pragnienia mojego serca.

1.   Zatrwożeni i wylękli. Apostołowie siedzą w pomieszczeniu, zamknięci na cztery spusty, lękając się o swoje życie. Trwoga Jezusa z Ogrójca teraz staje się udziałem ich serca. Uczniowie wchodzą w naśladowanie Jezusa, choć nie są tego wcale świadomi. Lęk paraliżuje ich życie. Boją się o siebie. To powoduje, że mocno skupiają się na sobie i swoim przeżywaniu. W takich sytuacjach człowiek szuka sposobów na poradzenie sobie z doświadczanymi trudnościami. Gdzie ja szukam ukojenia w podobnych sytuacjach?

2.   Kierunek pragnień. Apostołowie są w stanie poważnego głodu. Ich najgłębsze pragnienia są nieco przytłumione i istnieje duża pokusa, by skierować serce ku temu, co nie nasyci. W samotności człowiek jest zdolny poszukiwać rozwiązań, które dają chwilową satysfakcję, ale na dłuższą metę rodzą poczucie winy i często podcinają własne poczucie wartości. Tylko Bóg może nasycić pragnienia serca człowieka. Ukierunkowanie na Zmartwychwstałego ratuje od obrania niewłaściwego kierunku naszym pragnieniom. Co jednak, gdy Pan nie przychodzi? W jaki sposób mogę sobie pomóc w przeżywaniu tego braku?

3.   Wątpliwości w wierze. Apostołowie doświadczają wątpliwości w wierze. Zmartwychwstały Jezus przychodzi i pyta: „Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach?” Nie jest łatwo wyjść ze smutku i przygnębienia. Strapienie chciałoby nas pochłonąć i przytrzymać najdłużej jak tylko się da. Człowiek czasem przyzwyczaja się do strapienia i zapomina, że istnieje stan odmienny. Pojawiające się wątpliwości w wierze są naturalną konsekwencją nie odczuwania przez dłuższy czas Boga w swoim życiu. Jezus znajduje rozwiązanie dla swoich uczniów: zaprasza do tego, by zwrócili uwagę na Jego rany na rękach i nogach a następnie prosi o posiłek. Przypomnienie, że Jezus jest jednym z nas a jednocześnie prawdziwym Bogiem rodzi ufność, że nasze wątpliwości w wierze, strapienie i smutek są Mu doskonale znane. Czy chcę zaufać Jezusowi na nowo?

4.   Pełna przemiana. Uczniowie stopniowo otwierają oczy wiary. Ich serca są stają się oświecone i zaczynają rozumieć Pisma i Proroków. „Jezus miał umrzeć i zmartwychwstać, jak mogliśmy tego wcześniej nie rozumieć” mogli myśleć Apostołowie w tym momencie. Jak wiele prostych prawd umyka nam w sytuacji kryzysowej i jak bardzo dziwimy się, gdy przychodzi światło. Bóg chce naszej pełnej przemiany. Przemiany z człowieka zalęknionego na człowieka pełnego odwagi, który nie lęka się wychodzić do ludzi z Dobrą Nowina o Jezusie. Dziś Kościół nie może już czekać na ludzi, aż przyjdą do niego sami. Każdy wierny jest zaproszony, by wyjść do świata, na ulice miast i wiosek i szukać zagubionych owiec. Czym dla mnie jest pełna przemiana, której pragnie u mnie Jezus? Do jakich zadań dziś mnie wzywa?

Na koniec modlitwy porozmawiaj z Jezusem, jak przyjaciel z przyjacielem, o tym, co Cię dotknęło, poruszyło na tej modlitwie, co Ci się rozjaśniło, co zadziwiło, zaskoczyło… Wypowiedz przed Nim swoje odczucia związane z tą modlitwą, nawet gdyby to były uczucia trudne, jak smutek, lęk, gniew. Bądź wobec Niego szczery, wypowiedz przed Nim to, co ta modlitwa wzbudziła w Tobie. Odmów po wszystkim modlitwę Ojcze nasz