Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 5 lutego

Tekst: Mk 6,7-13

Prośba: o łaskę posłuszeństwa Jezusowi

1. We fragmencie poprzedzającym dzisiejszą perykopę widzimy Jezusa, który wraca do rodzinnego miasta i naucza. I doświadcza niezrozumienia i odrzucenia. Nie wierzyli do tego stopnia, że nie mógł uczynić żadnego cudu – bo wtedy złamałby ich wolność. Obchodził zatem z uczniami okoliczne wsie. W którymś momencie przywołał Dwunastu. Może uczynił to w jakiś inny niż zazwyczaj sposób, skoro Ewangelista zapisał to takimi słowami. Nie wiedzieli, po co ich przywołuje, ale przyszli do Niego z otwartym sercem i gotowością wypełnienia Jego woli. A Ty, jak przychodzisz do Jezusa? Co jest motorem tego, że zbliżasz się do Niego?

2. Jezus rozsyła uczniów po dwóch, aby czynili to, co On czyni. Co sobie myśleli? Może czuli, że jeszcze tak niewiele umieją, przecież tak krótko są z Mistrzem. Może w pierwszym odruchu wzbraniali się, patrzyli pomiędzy sobą z zaskoczeniem. Może pomyśleli, że to najmniej odpowiedni moment na taki krok – wszak przed kilkoma dniami byli świadkami „porażki” Jezusa. Jednak idą i w pierwszej kolejności wzywają do nawrócenia. Warto pamiętać, że jedne z pierwszych słów Jezusa wypowiedzianych w tej Ewangelii to: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!”/1,15c/. Zatem uczniowie dokładnie naśladują Jezusa. Doświadczają też potężnego działania Boga przez nich – wyrzucają demony, przez ich ręce dokonują się uzdrowienia. To wszystko mogło się dziać dzięki temu, że uwierzyli Jezusowi i byli Mu posłuszni. Wbrew temu, co sami może o tym wszystkim myśleli. Pozwolili, aby to Duch Święty kształtował ich myślenie. Kogo słuchasz i jaka nauka kształtuje Twoje myślenie i sposób postrzegania świata?

3. Jezus poleca, by nie brali ze sobą niczego, co jest zbyteczne. By nie planowali dokładnie wszystkiego, ale zdali się na Boga. By pozwolili się zaskoczyć. Bo przygoda drogi z Jezusem i podążania za Jego poleceniami jest przygodą. Ale tylko wtedy, kiedy trochę „puścimy” kontrolę nad planowaniem wszystkiego. Kiedy przestaniemy angażować się w coś tylko wtedy, kiedy jesteśmy pewni, że wszystko jest ustalone. Wiara jest nieprzewidywalna i dlatego jest tak fascynująca. A Bóg… Kiedy gdzieś wysyła, kiedy powołuje do czegoś, zawsze daje wszystko, czego potrzeba do wypełnienia Jego poleceń. Trzeba jednak być Mu posłusznym, czyli słuchać, usłyszeć i działać.