Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 20 kwietnia

Tekst: Dz 5, 27-33 oraz J 3, 31-36

Prośba: o przyjęcie Bożej miłości i spotkanie z prawdą.

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • Znów możesz pomodlić się oboma tekstami albo tylko jednym. Najpierw jednak, jak zawsze, stań w Boże obecności. Zatrzymaj się i wsłuchaj w swoje serce. Bądź świadomy tego, co się dzieje w Tobie i wokół Ciebie. Potem przeczytaj powoli jeden tekst, potem drugi. Co Cię w nich porusza, co zatrzymuje, intryguje przy pierwszym czytaniu? Możesz przeczytać jeszcze raz powoli.
  • Popatrz na uczniów, którzy są przesłuchiwani przez Sanhedryn. Posłuchaj Jezusa, który mówi do Nikodema, a ten Go słucha. Nie rozumie, ale słucha. Sanhedryn nie chce słuchać uczniów, oni wiedzą swoje, oni już zabronili, ich to nie obchodzi. Nawet fakty, którym nie mogą zaprzeczyć (uzdrowienie chromego). Fakty się nie liczą, liczy się tylko to, co oni wymyślili, co wiedzą. Ich racja.
  • Posłuchaj tego, co mówią uczniowie do Sanhedrynu o Jezusie. Czy nie spełniają się wtedy te słowa, które Jezus wypowiada do Nikodema – o nieprzyjmowaniu świadectwa Jezusa o tym, co widział i słyszał? Uczniowie też mówią o tym, co widzieli i słyszeli… i to świadectwo nie jest przyjęte. Podobnie i dzisiaj. Fakty niekoniecznie się liczą, lecz to, co sobie na ich temat myślimy. Ale to są tylko nasze myśli, które z rzeczywistością nie muszą mieć wiele wspólnego. Pomyśl o tym przez chwilę. Bóg jest nazwany Prawdomówny. Czy rzeczywiście jesteśmy Jego dziećmi i możemy się nazywać prawdomówni?
  • Po słowach uczniów uczestnicy Sanhedrynu wpadli w gniew i chcą zabić uczniów. Tak bardzo prawda jest im nie na rękę. W ewangelii zaś Jezus mówi o gniewie Bożym, który wisi nad każdym, kto nie uwierzy Synowi odnośnie Ojca. Ten gniew nie jest o tym samym, co gniew Sanhedrynu. Bóg nikogo nie chce zabić, bo każdego powołał do życia i jest Miłośnikiem Życia. Ten gniew ma powstrzymać człowieka od podążania drogą śmierci, drogą potępienia. To uczucie Ojca, któremu tak bardzo zależy na każdym Jego dziecku, że nie ma w Nim zgody na to, że człowiek niszczy samego siebie i innych. Dlatego właśnie posłał swojego Jedynego Syna, by świat uratował (a nie potępił), by zapewnił świat, że pomimo grzechu Ojciec kocha każdego do szaleństwa.

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.