Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 30 maja

Tekst: J 16,20-23a

Prośba: o łaskę pogodnego przyjmowania wszystkiego, co Cię spotyka.

1. Dostajemy dziś bardzo ważne słowa. Jezus zapowiada: będziecie się smucić. To nie jest coś, co chcielibyśmy usłyszeć. Od Boga oczekujemy raczej obietnicy, że nie spotka nas nic złego, nie będzie niepowodzeń, cierpienia, choroby, tragedii… A kiedy już trafia w nas jakiś pocisk, mamy żal do Pana, kwestionujemy Jego miłość, dobroć, czasem nawet istnienie. A jednak Zbawiciel mówi: inni będą się cieszyć, a wy będziecie płakać i zawodzić. Innymi słowy: może być tak, że nikt wam nie będzie towarzyszył w waszym smutku i trudnościach. To nie brzmi jak dobra nowina, którą chcielibyśmy przyjąć! A jednak jest jej częścią… nie da się wziąć reszty, ale podziękować za ten kawałek, który wydaje się gorzki i przerażający. Jednak trzeba pamiętać, że zawsze chodzi o większą miłość. Naszym zadaniem jest próbować ją odczytywać.

Przypomnij sobie jak zareagowałeś kiedy ostatni raz spotkało Cię coś trudnego, bolesnego. Jak miała się Twoja relacja z Bogiem przed tym wydarzeniem, w jego trakcie i po nim? Co robiłeś z tymi trudnościami? Czy oddaliło Cię to, czy przybliżyło do Boga? A jak chciałbyś zareagować w przyszłości, kiedy spotka Cię jakieś cierpienie?

2. Jezus zapowiada ból. Ale zawsze taki, który kończy się nowym życiem i radością. To naturalne, że cierpimy. Co więcej – dzięki przyjmowanemu cierpieniu możemy włączać się w Jego ofiarę. A także w Jego zwycięstwo nad śmiercią i złem. Pan mówi: „Spotkamy się, a wtedy twojej radości nikt i nic nie zdoła Ci odebrać”. Wtedy nie będzie już żadnych wątpliwości, żadnych pytań – tylko miłość i radość. Ta obietnica jest mocniejsza i potężniejsza niż śmierć. Jezus opowiada o tych sprawach uczniom, którzy już są przytłoczeni, strapieni Jego zapowiedziami. Stąd płynie nauka dla nas, aby kiedy nam ciężko – przypominać sobie obietnice i ufać wierności Boga.

Jeśli jesteś teraz w czasie radości to pomyśl o ufności, którą pokładasz w Bogu, o tym, jaka jest wasza relacja, jakim Go widzisz. Będziesz tym sposobem miał „zapasy” na czas posuchy. A jeśli w takim właśnie czasie teraz się znajdujesz, to zostań przy słowach obietnicy Jezusa: „Rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać”. Pozwól, aby płynące z nich światło dotknęło Twojego wnętrza.