Rekolekcje Adwentowe 2013 „Bóg stał się Człowiekiem”
Tydzień III: …CZŁOWIEKIEM.
Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 21 grudnia
Na dzisiejszy dzień proponujemy modlitwę powtórkową.
Możesz ją zrobić na kilka sposobów – wybierz taki, który najbardziej Ci pomoże spotkać się z Bogiem:
1. Z całego tygodnia wybierz jeden tekst, który najbardziej Cię poruszył, z którego wyciągnąłeś najwięcej owocu duchowego, w którym czułeś najbardziej obecność Boga i Jego działanie w swoim życiu. Powtórz tę modlitwę – skoro było to głębokie spotkanie z Panem, to uwierz, że On chce jeszcze raz się z Tobą spotkać w tym właśnie tekście. Staraj się nie wyszukiwać nowych treści, tylko skoncentruj się na tych słowach czy zdaniach, które wtedy Cię zatrzymały i dały najwięcej „smaku duchowego”.
2. Z całego tygodnia wybierz tekst, który poszedł Ci najgorzej, w którym miałeś bardzo dużo rozproszeń, gdzie może miałeś poczucie, że to stracony czas. Według tego samego sposobu co wyżej, powtórz tę medytację, prosząc Pana, by tym razem pomógł Ci usunąć przeszkody w dobrym przeżyciu tego spotkania z Nim. Nie chodzi jednak o to, by „nadrobić” jakiś tekst, ale by zobaczyć, że w trudnościach też przychodzi Bóg, by nam coś pokazać.
3. Przejrzyj notatki z całego minionego tygodnia (refleksje z modlitwy, miejsca które Cię najbardziej poruszyły, itp.) i wybierając kilka myśli z tego czasu, przygotuj na ich bazie modlitwę na dzisiaj. Chodzi o to, by ponownie zatrzymać się na tych samych myślach, czy poruszeniach, które Cię dotknęły w ciągu tygodnia i próbować na nowo, a może jeszcze głębiej spotkać się z Bogiem w tych miejscach.
„Miłuję Cię, Panie, Mocy moja,” – Panie, miłuję Cię, w dziele stworzenia , w dziele zbawienia i uświęcenia.
„Miłuję Cię, Panie, Mocy moja,” …
Stawiając na końcu moich mądrości te trzy kropki czułam, że nie wszystko wypowiedziałam. Dopiero gdy wróciłam do moich codziennnych obowiązków usłyszałam, że nadal w głębi serca prowadzę Panie z Tobą rozmowę. Czułam, że oczekujesz abym Ci wyjaśniła dlaczego tak naprawdę Cię miłuję. Dawno nie czułam się tak bardzo wysłuchana.
Panie, dziękuję!!!
„Miłuję Cię, Panie, Mocy moja,” – Panie, miłuję Cię, w dziele stworzenia , w dziele zbawienia i uświęcenia.
„Miłuję Cię, Panie, Mocy moja,” …
Boże, Ty porządkujesz moje pragnienia i wyznaczasz im właściwe miejsce w hierarchii wartości. Aby to dostrzec potrzebowałam czasu na refleksję nad moim życiem, nad wydarzeniami ostatnich dni. Potrzebowałam odpoczynku w obecności Jezusa, udania się „osobno na miejsce pustynne”.
Panie Boże, dziękuję Ci, że pomogłeś mi zaakceptować moje ciało, z którego przez tyle lat byłam niezadowolona. Ono wyszło spod Twoich rąk i jest Twoim dziełem. A wszystkie Twoje dzieła są dobre. Dziękuję, Boże, że jestem taka, jaka jestem. Mam również świadomość, że obdarowując mnie mną zadałeś mi troskę o swój dar – zarówno o moje ciało, jak i o moją duszę. Pomóż mi, Panie, spełnić Twoje oczekiwania również i w tej dziedzinie.