Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 9 czerwca

Tekst: Tb 11,5-18

Dziś proś o dar miłości wzajemnej.

Młody Tobiasz, dzięki pomocy Rafała, uzdrowił Sarę. Teraz wraca do domu, by również swojemu ojcu przynieść ulgę. Przeczytaj tekst powoli i zobacz, który fragment porusza Cię najbardziej. Zobacz oczami wyobraźni matkę, która wypatruje syna. Młodszego Tobiasza, który nakłada ojcu na oczy lekarstwo. Radość Tobiasza starszego, kiedy znowu przejrzał, zobacz jak wychodzi do bramy miasta, by przywitać swoją synową. Zobacz Sarę, która zostaje przyjęta serdecznie do rodziny swojego męża.

Życie rodzinne powinno być miejscem wzajemnego wsparcia i miłości. Często się jednak zdarza, że zamiast leczyć – zadaje rany, zamiast koić – jeszcze bardziej rozdrażnia. Wtedy potrzebna jest pomoc z zewnątrz. W przypadku Tobiasza i Sary był to Rafał – anioł zesłany przez Boga. W przypadku Twojej rodziny może to być zaprzyjaźniony ksiądz, doradca rodzinny albo psychoterapeuta. Większość problemów bierze się z niedogadania. Łatwiej jest mówić, niż słuchać; oceniać niż starać się zrozumieć. Dlatego dobrze jest poćwiczyć umiejętność komunikowania się. Zobacz w jaki sposób rozmawiają ze sobą bohaterowie dzisiejszego czytania. Czego można się od nich nauczyć?

Rodzina Tobiasza jest miejscem wzajemnego błogosławienia. Wzajemnie wypowiadane dobre słowa są niczym modlitwa zanoszona do Boga. Błogosławić kogoś, to życzyć mu szczęścia oraz wysławiać w nim chwałę Boga. Dziś szczególnie zwróć uwagę na to, w jaki sposób zwracasz się do swoich najbliższych? Czy Twoje słowa są błogosławieństwem, czy przekleństwem?