Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 17 września

Tekst: Łk 8, 4 – 15

Prośba: o łaskę słuchania Słowa i posłuszeństwa Jemu.

1.   Zbiera się tłum i z poszczególnych miast przychodzą do Jezusa. Zatrzymaj się chwilę na tych słowach… przychodzą do Jezusa. Któregoś razu uczniowie zapytani przez Jezusa: „Czy i wy chcecie odejść?” odpowiadają: „Panie, do kogo pójdziemy!” Do kogo Ty chodzisz? Kogo słuchasz? To pytanie pewnie nie raz słyszałeś. Samo słuchanie to jeszcze nic, ważne jest też to, co ze słowem zrobię.

2.   O tym jest ta ewangelia – co robię ze słowem, albo inaczej, jaką jestem ziemią. Czy żyzną? Czy skalistą? Może zachwaszczoną? A może wszystkiego po trochu? To ostatnie może być najbliższe prawdy, wszak życie nie jest czarno-białe. Zauważ jedną rzecz – siewca sieje ziarno wszędzie, a nie tylko na ten kawałek ziemi żyznej. Wie dobrze, że gdzie indziej niewiele urośnie, ale…. tam też rzuca. Pomyśl chwilę nad hojnością Boga, nad Jego wielkodusznością i tym, że nikogo nie wyklucza z tego, by dać to, co najlepsze – Życie.

3.   Ta rozrzutność Boga przewija się przez całe Pismo Św. Bóg nie jest skąpcem, który nadmiernie oszczędza czy „inwestuje” tylko w sprawdzone udziały. Bóg ryzykuje, bo miłość jest ryzykiem. On wierzy (może jako JEDYNY), że Jego słowo ma moc przemienić drogę, ziemię skalistą czy zachwaszczoną w żyzną glebę dającą stokrotny plon. Nawet, gdy odkrywasz w sobie przestrzenie mocno nie nadające się do choćby trzydziestokrotnego owocowania (o stukrotnym nie wspominając) to uwierz – gdyż On wierzy w Ciebie. By owoce się pojawiły potrzebujesz uwierzyć także Ty – w samego siebie. Nic się w Twoim życiu nie wydarzy bez Ciebie, a to, co wydaje się w Twoim życiu jałowe, pustynne, puste – ma duży potencjał przyjęcia Bożej łaski. Bo tam, gdzie człowiek doświadcza braków, tam Bóg może działać z większą mocą – pod warunkiem, że braki ofiaruje Bogu, gdy pustą glebę odsłoni przed Siewcą i pozwoli ją zapełnić życiodajnym ziarnem. Czy tego chcesz? Porozmawiaj o tym z Jezusem na koniec modlitwy.