Wprowadzenie do modlitwy na środę, 6 czerwca

Tekst: Mk 12, 18-27

Prośba: o łaskę poznania, czym jest życie wieczne oraz życie pełną nadzieją.

1.   Jezus znowu jest wprowadzany w pewną kontrowersję, w swoistą pułapkę językową i pojęciową. I wychodzi z tego jakby wprost nie odpowiadając na pytanie, lecz pokazując im istotę sprawy. Wsłuchaj się w Jego słowa. Saduceusze pytają Go o to, co po śmierci, a Jezus mówi im o życiu, które trwa. Skoro nie wierzą w zmartwychwstanie, to wszystko dla nich zatrzymuje się na tym świecie, a po śmierci jest ewentualnie jakaś wegetacja, kraina cieni. Jak Ty sobie wyobrażasz życie po śmierci? Czy Twój obraz jest bliższy Ewangelii i życia, które przynosi, czy też bardziej będzie to kraina mlekiem i miodem płynąca – pełna tego, czego może tutaj na ziemi nie doświadczasz, a bardzo byś chciał? Katechizm bowiem uczy nas, że niebo, czy też biblijne królestwo niebieskie to RELACJA, a nie jakieś miejsce. Skoro Bóg jest relacją Trzech Osób, to w ten sam sposób będziemy żyli wiecznie.

2.   Dzisiejszy tekst jest bardzo ciekawy również z innego względu. Jezus wykazuje im, że nie rozumieją ani Pisma, ani mocy Bożej. Odsyła ich do starożytności, gdzie już Mojżesz w krzewie gorejącym słyszy, że Bóg jest Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba – mówi to tak, jakby oni żyli, a nie byli kimś umarłym. Bóg jest Bogiem tych, którzy żyją, więc wszyscy żyją. I dwa razy Jezus powtarza, że jego rozmówcy są w błędzie. To pierwszy i ostatni raz w ewangeliach, kiedy Jezus mówi o czyimś błędzie. A kończy słowami o wielkim błędzie. Na czym ten błąd polega? Czy na nie uznawaniu życia w Bogu, życia wiecznego? Czy na nie uznawaniu mocy Bożej i Pisma? Czy na tym, że ich myślenie o tych sprawach błądzi? A jakie jest Twoje myślenie? Czy wykracza poza doczesność i niesie w sobie nadzieję pełnego Życia? Czy może zamyka się w ciasnych granicach tego, co przed doczesną śmiercią? Jaką nosisz w sobie nadzieję?