Wprowadzenie do modlitwy na 32 Niedzielę zwykłą, 6 listopada

Tekst: Łk 20, 27-38

Prośba: o przyjęcie życia ofiarowanego przez Boga, o głęboką relację z Nim.

1.   Odrzucanie zmartwychwstania u saduceuszów ma swoje źródło w tym – według dzisiejszego tekstu, że patrzą oni na życie po śmierci tak, jak na życie tutaj. Jaki Ty masz obraz Nieba? Jak będzie wyglądać życie w domu Ojca? Czy wyobrażasz je sobie tak, że wszystkie przyjemności tego świata są skumulowane w jednym miejscu i że wygląda to podobnie jak tutaj, tyle że bez chorób, cierpienia, krzywd i śmierci? Słowo mówi, że „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9). Zdążamy do nowego nieba i nowej ziemi, nie zaś starej, tyle że po liftingu (por. 2 P 3, 13). Uświadom to sobie na początku dzisiejszej modlitwy. Nie bój się stanąć w prawdzie. Skoro „ani oko nie widział, ani ucho nie słyszało” to masz prawo mieć mgliste pojęcie o tym i może nawet nie warto sobie zbyt wiele wyobrażać, bo nasze zmysły w żaden sposób nie są w stanie dotknąć tej rzeczywistości ani zbliżyć się do niej.

2.   Za czym tęskni każdy człowiek najbardziej? Skoro powstaliśmy z miłości i powołani jesteśmy do miłości, to wydaje się logicznym (płynącym z Logosu – Odwiecznego Słowa), że tęsknimy za miłością. Tęsknimy tu, na ziemi, za dobrymi relacjami, za bliskością, wsparciem, akceptacją, przyjęciem nas takimi, jacy jesteśmy (to i tylko to pozwala nam się rozwijać w miłości). Nie czym innym jest Niebo – przede wszystkim jest to RELACJA z Chrystusem (por. KKK 1024-1025). Jak ta relacja będzie tam wygląda? „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało…”. O tę relacje jednak już tu mamy dbać, o jej intymność, bliskość, wierność, trwanie w Niej. O tym, że jest to relacja, mówi dziś również Jezus w słowach: „wszyscy bowiem dla Niego żyją”. Pomyśl o tym wszystkim i porozmawiaj z Jezusem o Twojej relacji z Nim. Pozwól, by Jego Słowo i Miłość drążyły Twoje podzielone przez grzech serce i czyniły Cię coraz bardziej podobnym do Niego.