Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek 14 października
Tekst: Łk 11,29-32
Prośba: Abym nie był ślepy na znaki Twojej miłości
Myśli pomocne w rozważaniu:., j
- Jak Jonasz stał się znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Jezus kieruje bardzo ostre, surowe słowa do tłumu domagającego się znaku. W tej surowości można usłyszeć też coś z rozczarowania tymi ludźmi. Domagają się znaku, a przecież to sam Jezus jest Znakiem , jedynym znakiem Miłości Boga. Lecz tłum miał swoje oczekiwania, oczekiwali Mesjasza, który ich wyzwoli z niewoli politycznej, wodza w ziemskim znaczeniu. Dlatego czuli się zawiedzeni. Czy i my czasem nie chcemy, żeby Bóg okazywał nam Swoją miłość i bliskość zgodnie z naszymi oczekiwaniami? Żeby wysłuchiwał naszych modlitw tak, jak my się tego spodziewamy? Żeby pomagał nam realizować nasze plany chociaż nie pytamy, czy one są zgodne z Jego planami, czy prowadzą do dobra? Pomyśl nad tym patrząc na własne życie.,
- Królowa z Południa (…) przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Większość z nas słyszy o Jezusie od dziecka. Znamy Ewangelię od lat, od lat przystępujemy do sakramentów.. Może czasem trochę nam to spowszedniało? Ludzie nawracają się czasem po latach, mówią, że wrócili z dalekiej drogi, Ewangelia staje się dla nich na prawdę Dobrą Nowiną, Eucharystia cudem obecności Boga. A my czasem oczekujemy nadzwyczajnych znaków, cudów, prywatnych objawień. To nie zawsze jest złe, ale czy czasem nie wydaje się nam to ważniejsze niż żywa obecność Jezusa?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym. wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.