Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek 1 września
Tekst: Łk 4,16-30
Prośba: Abym przyjmował Jezusa takim, jakim do nas przychodzi
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Jezus przyszedł do Nazaretu gdzie się wychował. Przyszedł do siebie, do miejsca i do ludzi, które znał od dziecka. Przyszedł powiedzieć, że został posłany od Ojca, aby przynieść im to, czego najbardziej potrzebują – wolność, przejrzenie, łaskę. I spotkał się z odrzuceniem. Nie umieli przyjąć tej radosnej nowiny od Kogoś kogo znali, kto wydawał się im tak bardzo zwyczajny. Do każdego z nas Jezus przychodzi. Też bardzo zwyczajnie, bez fanfar, bez zewnętrznych cudowności, na Mszy św, w czasie modlitwy, w drugim człowieku. Przychodzi ze swoimi darami. Czy Go zauważamy? A może już tak przyzwyczailiśmy się, że prawie nie dostrzegamy Go za gotowymi formułami, za obrzędami? A może to ludzie pozornie dalecy od wiary okazują się bardziej otwarci na łaskę nawrócenia niż my? Zatrzymaj się, pomyśl czy Jezus ci nie spowszedniał.
- Wyrzucili Go z miasta. Byli wierzącymi w Boga ludźmi, jak wszyscy Izraelici oczekiwali Zbawiciela. Spodziewali się jednak, że przyjdzie tak, jak sobie to wyobrażali, jako wielki, polityczny wyzwoliciel. Nie potrafili i nie chcieli zaakceptować Kogoś, Kto pojawił się jako ich rodak, i do tego czynił im wyrzuty. Prawdopodobnie nie utożsamiamy się z tym co zrobili. A jednak… . Czy i nam nie zdarza się oddalać się od Niego gdy nie spełnia natychmiast naszych oczekiwań? Gdy stawia nam wymagania, które nam się nie podobają? Gdy czegoś co nam mówi? Nie rozumiemy natychmiast?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życ