Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 26 września

Tekst: Łk 9, 43b – 45

Prośba: o przyjęcie życia Bożego, które przynosi Jezus.

Jezus czyni wielkie rzeczy. Uzdrawia chorych, pociesza strapionych, rozmnaża chleby. Ludzie są pełni podziwu dla tych dzieł. Czy w tym podziwie kryje się coś więcej? Czy ci ludzie zamierzają przyjąć życie, które niesie ze sobą Jezus? Czy pozwolą, by to życie w nich zakiełkowało i wydało owoc? Na cuda Jezusa można patrzeć jak na ciekawe zjawiska, jak na widowisko, kuriozum i niekoniecznie chcieć przyjąć Słowo, które Jezus wypowiada i którym sam JEST. Jak to wygląda w Twoim życiu? Dlaczego jesteś przy Jezusie, czego oczekujesz od Niego?

Potrzebujemy wziąć sobie dobrze do serca każde słowo Jezusa. Ale to dzisiejsze szczególnie. Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Zwróć uwagę na słowa „będzie wydany”. Ktoś go wyda. On się na to zgadza. Jego męka i śmierć jest zarazem czymś, co spada na Niego ze strony ludzi i co On dobrowolnie przyjmuje. Wiele rzeczy spotyka nas w naszym życiu. My również jesteśmy wydawani w ręce ludzi, którzy czegoś od nas chcą: czasu, energii, sił, uwagi, troski, itp. Czy chcesz – na wzór Jezusa – pozwolić się wydać w ręce ludzi? Czy pozwolisz, by Twoje życie stawało się jak chleb, który każdy może po kawałku odrywać i się nim karmić? Wtedy to życie nie będzie tylko patrzeniem z podziwem na Jezusa (i nic więcej), lecz stanie się podobne do Jego życia. Czy tego naprawdę chcesz? Bo przyjmując Jego życie, karmiąc się Nim, przemieniasz się w Niego. To Twój wybór, a potem konsekwentne życie tym wyborem.