Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 30 października
Tekst: Łk 14, 1. 7-11
Prośba: o łaskę prawdziwej pokory.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- O zajmowaniu pierwszych miejsc słyszymy kilka razy w Ewangelii. Nie tylko faryzeusze i uczeni w Prawie szukali tego, co pierwsze. Także uczniowie Jezusa kiedyś się pokłócili o to, który z nich jest największy, a dwaj bracia: Jakub i Jan nawet chcieli siedzieć po prawej i lewej stronie Jezusa w królestwie niebieskim. My też mamy takie pragnienia. Spotkaj się ze swoimi impulsami w sercu, które również w pewnych okolicznościach szukają tego, co pierwsze, często nie zważając na innych. Jak Ci z tym jest? Co wtedy robisz, kiedy takie myśli Ci się pojawiają?
- Jezus opowiada przypowieść, czyli daje obraz, który ma nam unaocznić prawdę królestwa niebieskiego. Bo bez wątpienia Jezus nie daje tutaj porad dobrego wychowania o tym, jak i gdzie należy siadać, kiedy idzie się w gości. Jezus mówi o rzeczywistości serce, o przestrzeni relacji z Ojcem i „prawa”, jakie „rządzi” w królestwie Ojca. A jest nim pokora.
- Ta pokora w pierwszym rzędzie jest uznaniem tego, kim jesteś. Nie jesteś Bogiem. Potrzebujemy uznać, że jesteśmy stworzeniem zależnym od Tego, który obdarował nas życie. Nikt sam sobie nie dał życia, otrzymaliśmy je w darze (przyszło do nas od Boga przez rodziców). Uznanie daru – życia, przyjęcie go i wdzięczność za niego – to niezawodne oznaki pokory. Zatrzymaj się chwilę przy tych słowach, popatrz na swoje życie, pozwól by Pan – najpokorniejszy z pokornych oświetlił miejsca w Twoim życiu, w których trudno Ci przyjąć Jego dar.
- Słowa Jezusa o zajmowaniu miejsca są obrazem, który ma nam pokazać, jakie miejsce sobie przypisuj w życiu. Czy umiem przyjąć to miejsce, które mam? Zaproszeni na ucztę sami zajmowali sobie miejsca, brali to, co dla nich było najlepsze. Podobnie jak przez poszczenie na pokaz, modlitwę na pokaz i dawanie jałmużny na pokaz – jak mówi Jezus w kazaniu na Górze – „odebrali swoją nagrodę”. Sami wzięli sobie to, co można otrzymać tylko jako dar.
- Królestwo niebieskie nie jest czymś, co można sobie samemu wziąć. Życie wieczne, które jest przedłużeniem życia doczesnego, jest darem, który można tylko przyjąć jako podarowany. Jak patrzysz na swoje życie, życie bliźnich, na rzeczywistość i to życie, ku któremu dzień za dniem zdążamy?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.