Mk 8,22-26

I. Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest zawsze obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, a także tego, by to Duch Święty tę modlitwę prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, wszelkie zakłócenia w niej oraz by Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej chwale Boga.
II. Wchodząc w modlitwę przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważał (możesz go jeszcze raz przeczytać), a następnie zaangażuj wyobraźnię. Wejdź w daną scenę wyobraźnią. Zobacz Jezusa, Jego uczniów, miasto Betsaidę, niewidomego, który spotyka Jezusa. Znajdź też siebie w tej scenie – gdzie jesteś, co robisz, jak reagujesz na to, co się wokół Ciebie dzieje?
III. Poproś teraz Pana o szczególny owoc tej modlitwy. Dziś poproś szczególnie o łaskę odkrycia, co to znaczy, że Bóg dla Ciebie stał się Człowiekiem.

1. Cud, jakiego jesteśmy dziś świadkami dokonuje się przez dotyk, a właściwie dwa dotknięcia. Czym jest dotyk? Pytanie może wydać się banalne, a jednak warto sobie na nie odpowiedzieć. Dotyk jest czymś intymnym. Może być ciepły albo zimny. Jest formą komunikacji – jest w stanie wyrazić, to czego nie da się wypowiedzieć, szczególnie w chwilach bólu, żałoby. Czuły dotyk matki wobec dziecka. Dotyk ostatniego pożegnania. Pierwszy dotyk zakochanych. Może wyrażać przywiązanie, miłość, sympatię, erotyzm. Dotyk onieśmiela, uskrzydla, dodaje odwagi, pociesza, uspokaja czy wreszcie zbliża.
Dotyk, może mieć także znaczenie negatywna. Mówi się o złym dotyku, który symbolizuje cierpienie, ból, wstyd i rozpaczliwe wołanie o pomoc. W Starym Testamencie dotyk występuje najczęściej w kontekście zakazów – prawo mojżeszowe zakazywały dotykania nieczystych zwierząt, przedmiotów i osób. Dotykanie ich wiązało się to z rytualną nieczystością, wymagało oczyszczenia, a niekiedy powodowało poważne konsekwencje jak wykluczenie z życia społecznego. Zakaz dotykania wiązał się nie tylko z obawą przed grzechem, ale również przed sprofanowaniem świętości – niepowołanym nie wolno było dotykać świętych przedmiotów.

2. Popatrz na Jezusa, który dotyka ślepca. Dwa dotknięcia Boga. Pierwszy, po którym niewidomy zaczyna widzieć niewyraźnie – to próg nowego życia, początek przemiany, pierwszy krok w nawróceniu, jedno wydarzenie, które skierowało na właściwą drogę. Pomyśl o takich pierwszych dotknięciach Boga w Twoim życiu. W przypadku ślepca musiał nastąpić drugie dotknięcie, aby mógł wszystko widzieć jasno i wyraźnie. Pierwszy dotyk jest początkiem. Kolejny – kontynuacją procesu uzdrowienia. Bo często potrzeba czasu, aby serce człowieka zostało uzdrowione. Bóg mógłby dokonać cudu w jednej chwili, ale może człowiek by tego nie zniósł. Dlatego wybiera drogę mniej spektakularną. Pomyśl o swojej drodze wiary, upadkach i powstaniach, momentach doświadczania działania Bożego. Może proces uzdrawiania Twojego serca trwa przez lata, a Ty już popadasz w zniechęcenie. Poproś Boga o cierpliwość do siebie i zaufanie wobec tego jak Bóg działa.

3. Jezus wyprowadza niewidomego z miasta i zakazuje mu tam wracać. Może zrodzić się pytanie, dlaczego? Dla nas jest to obraz tego, żeby w momencie, kiedy doświadczymy uzdrowienia z duchowej ślepoty nie wracać do starych nałogów, przyzwyczajeń, które były przyczyną naszej utraty wzroku. Bo może czasami trzeba coś radykalnie zmienić w sposobie życia, porzucić pewne przyjaźnie, nie odwiedzać miejsc, które stawały się przyczyną upadku, oddalenia od Boga. Na pewno nie jest to łatwe, ale Bóg daje łaskę zmiany życia i zmiany myślenia. Co w Twoim życiu było/jest takim miejscem, gdzie łatwiej upadasz, tracisz ostrość widzenia, tracisz Boga z oczu? Co robisz, aby pozwolić Bogu, by Cię wyprowadził i uzdrowił?

Na koniec porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale również smutku, obawy, lęku. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś, lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem.

Na zakończenie pomódl się słowami: Ojcze nasz…

Zachęcamy, byś zapisał sobie refleksje po modlitwie, jakieś szczególne poruszenia czy myśli, które będą takim swoistym dziennikiem duchowym z tych rekolekcji. Te zapiski mogą Ci pomóc zobaczyć drogę, po której Pan Cię prowadzi, ścieżki, po których On idzie z Tobą przez życie.