Wprowadzenie do modlitwy na środę, 13 lipca
Tekst: Mt 11, 25-27
Prośba: o łaskę prostego patrzenia na życie – na osoby i wydarzenia, patrzenia oczami Boga.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Usiądź przy Jezusie, kiedy wypowiada słowa dzisiejszej ewangelii. Posłuchaj, jakim głosem je wypowiada. Bo brzmią jak modlitwa i są modlitwą. Przyjrzyj się Jego postaci. Może mówi z zamkniętymi oczami, a może otwartymi, wzniesionymi w górę? Bądź przy Jezusie i słuchaj. Trwaj z tym słowem (może kilka razy do nich wracaj, czytając je, wypowiadając w myślach, sercu), niech ono zapada w Twoim sercu.
- Jezus nazywa Boga swoim Ojcem oraz Panem nieba i ziemi (a więc wszystkiego). Słowo „Ojciec” mówi o dużej bliskości, czułości, zażyłości, pokrewieństwie. Słowo „Pan” zaś o szacunku, czci i uniżeniu wobec Tego, od którego wszystko pochodzi. Jaki Ty masz stosunek do Boga? Czy jest w nim zarówno duża bliskość i głęboka więź jak i szacunek, poważanie, cześć i uniżenie?
- Ojciec „te rzeczy” zakrywa wobec mądrych i roztropnych, a objawia – odsłania je, ukazuje tym, których nazywa prostaczkami. Bóg sam bowiem jest prosty i ma proste spojrzenie. Mądrzy i roztropni wiele myślą, rozważają, roztrząsają, poszukują głębszego sensu rzeczy. I to jest dobre, to jest potrzebne i konieczne. Jednak istota rzeczy odsłania się w prostym spojrzeniu na rzeczywistość. Tak patrzy Bóg i do takiego patrzenia nas wzywa. Nasze myślenie o wszystkim może zasłaniać to, o co naprawdę chodzi. Może również budzić nasz lęk i martwienie się o wszystko, czego nie umiemy ogarnąć czy zrozumieć. Proste spojrzenie uczy nas przyjmowania osób i wydarzeń takimi, jakie one są (bez kalkulacji i kontrolowania) i odpowiadania na nie z zaangażowaniem i szacunkiem. W tym Ojciec ma upodobanie. Co Ty o tym myślisz? Jak Ty to widzisz? Czego pragniesz?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.